Rywalizacja w skokach narciarskich na igrzyskach olimpijskich w Pekinie dobiegła już końca. Polacy wywalczyli w Zhangjiakou jeden medal. Trzeci w konkursie na normalnym obiekcie był Dawid Kubacki.
W trakcie igrzysk pojawiły się pytania, co dalej ze skoczniami, które powstały specjalnie na najważniejszą imprezę czterolecia.
Jak przekazało TVP Sport, dyrektor Pucharu Świata Sandro Pertile rozpoczął już rozmowy na ten temat. Włoch zachowuje spokój, ale niewykluczone, że zawodnicy jeszcze się tam pojawią.
- Na Puchar Świata w Chinach potrzeba pieniędzy. Ale to możliwe, zresztą FIS był też w delegacji na skoczniach w Laiyuan. Bardzo prawdopodobne, że Chiny już kolejnej zimy będą znów gościły Puchar Kontynentalny. A w co się to rozwinie, zobaczymy - powiedział Pertile.
Gdyby Puchar Świata faktycznie tam zagościł, byłaby to spora odmiana. Na olimpijskich obiektach w Vancouver, Soczi i Pjongczangu dzieje się bowiem niewiele.
Sandro Pertile: - na PŚ w Chinach potrzeba pieniędzy. Ale to możliwe, zresztą FIS był też w delegacji na skoczniach w Laiyuan. Bardzo prawdopodobne, że już kolejnej zimy będą znów gościły Puchar Kontynentalny. A w co się to rozwinie, zobaczymy.#skijumping #Pekin2022
— Michał Chmielewski (@chmiielewski) February 13, 2022
Czytaj także:
- Simon Ammann zabrał głos ws. przyszłości. Jego słowa nie pozostawiają wątpliwości
- To dlatego Kamil Stoch wciąż czuje rozczarowanie. "Dwa razy otworzyła się przede mną szansa na medal"
ZOBACZ WIDEO: Świetne igrzyska w wykonaniu Stocha. "Do medalu mało brakowało"