Finlandia jest niepokonana w turnieju olimpijskim w Pekinie. Po wygraniu grupy C Suomi uzyskali bezpośredni awans do ćwierćfinału, w którym zwyciężyli Szwajcarię. Słowacja musiała walczyć w barażach. Historyczną promocję do strefy medalowej dały naszym południowych sąsiadom zwycięstwa nad Niemcami i Amerykanami.
Zaledwie tydzień temu Finowie i Słowacy zmierzyli się ze sobą w fazie grupowej. Wówczas hokeiści z północnej części Europy wypunktowali rywali i wygrali zdecydowanie 6:2. W piątkowym półfinale padły tylko dwa gole, które wprowadziły Suomi do finału.
Kluczowe trafienie padło w 16. minucie. Petteri Lindbohm posłał krążek na słowacką bramkę, a na dobitkę czaił się już Sakari Manninen. 30-latek występujący w Saławacie Ufa w lidze KHL poczekał na reakcję golkipera Patrika Rybara, który podniósł prawą nogę i wówczas Fin zmieścił "gumę" po lodzie tuż przy słupku.
ZOBACZ WIDEO: Świetne igrzyska w wykonaniu Stocha. "Do medalu mało brakowało"
Po pierwszej tercji hokeiści Suomi prowadzili 1:0. W drugiej odsłonie gra nieco się otworzyła. Było więcej strzałów, choć ciągle brakowało stuprocentowych sytuacji. Po stronie naszych południowych sąsiadów ożywił się 17-letni Juraj Slafkovsky, który zdobył w Pekinie już pięć goli. W odpowiedzi Finowie nie wykorzystali okresu gry w podwójnej przewadze.
W trzeciej tercji Finowie atakowali sporadycznie i skupili się przede wszystkim na bronieniu korzystnego rezultatu. Słowacy mieli przewagę, jednak nie potrafili stworzyć sobie dogodnych okazji. W końcowej fazie meczu ściągnęli jeszcze bramkarza, by wprowadzić dodatkowego napastnika. Na 39 sekund przed końcową syreną reprezentanci Suomi wyprowadzili krążek z własnej tercji, a Harri Pesonen wjechał do pustej bramki, ustalając wynik spotkania na 2:0
Przebieg wydarzeń na lodzie nie był wielkim zaskoczeniem. Półfinał to etap turnieju, w którym zespoły mają świadomość stawki. Finowie zaprezentowali czysty (nie złapali żadnej kary) i zdyscyplinowany hokej. Harri Sateri obronił 28 strzałów przeciwników i zachował czyste konto. Rybar interweniował skutecznie 26-krotnie, ale zjechał z lodu pokonany.
Mimo braku graczy z ligi NHL zawodnicy Suomi radzą sobie w Pekinie znakomicie. W niedzielę staną przed szansą na wywalczenie historycznego złota, a na ich drodze staną Rosjanie lub Szwedzi. Słowacy także mają jeszcze szansę zapisać się w annałach, bowiem w sobotę powalczą o brąz. Jak na razie nie wywalczyli jeszcze żadnego olimpijskiego krążka.
Półfinał turnieju hokeja na lodzie mężczyzn:
Finlandia - Słowacja 2:0 (1:0, 0:0, 1:0)
Czytaj także:
Finał skicrossu z wielką kontrowersją. Szwedka z upragnionym złotem
Te igrzyska należą do niej. Chinka znów czarowała