Kolejny skandal w Chinach! Ukrainka złapana na dopingu

To już drugi przypadek dopingu sportowca z Ukrainy na igrzyskach olimpijskich Pekin 2022. Tym razem przyłapana została Lidia Gunko, która rywalizowała w monobobach. W jej organizmie wykryto steryd anaboliczny - dehydrochlormethyltestosteron.

Dawid Franek
Dawid Franek
Lidia Gunko Getty Images / Na zdjęciu: Lidia Gunko
Próbka Gunko została pobrana przez ITA (organizacja zajmująca się kwestiami dopingowymi podczas igrzysk) pod nadzorem organu badawczego i organu zarządzającego wynikami Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) podczas kontroli antydopingowej w dniu 14 lutego. Teraz już wiadomo, że wynik badania jest pozytywny.

Tego dnia zapadły rozstrzygnięcia w monobobach, konkurencji debiutującej w olimpijskim programie. Ukrainka nie liczyła się w walce o medale, zajmując 20. miejsce.

Bobsleistka została zawieszona do czasu rozwiązania sprawy zgodnie ze Światowym Kodeksem Antydopingowym.

Zawodniczce przysługuje prawo do zakwestionowania nałożenia tymczasowego zawieszenia przed Sportowym Sądem Arbitrażowym. Gunko ma również prawo zażądać analizy próbki B.

Mamy do czynienia z trzecim przypadkiem dopingu wykrytym za sprawą badania wykonanego podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie. Wcześniej niedozwolone substancje wykryto u ukraińskiej biegaczki narciarskiej Walentyny Kaminskiej. Jako pierwszy pozytywny wynik testu dopingowego miał z kolei irański alpejczyk Hossein Shemshaki.

W kwestii dopingu sporo mówi się także o rosyjskiej łyżwiarce figurowej Kamili Walijewej. Jednak w jej przypadku pozytywny wynik dało badanie przeprowadzone 25 grudnia. Do publicznej wiadomości zostało to przekazane dopiero 8 lutego, po zawodach drużynowych z udziałem 15-latki.

Czytaj także:
"Zabili dziewczynę". W Rosji burza po braku medalu dla Walijewej

ZOBACZ WIDEO: Dramatyczne wyznanie polskiego olimpijczyka. Powiedział, ile zarabiają sportowcy
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×