W tym artykule dowiesz się o:
Pierwszy medal dla Polski w Paryżu!
Jeszcze przed początkiem drugiego dnia rywalizacji na igrzyskach olimpijskich w Paryżu mówiło się tylko o jednym, czyli potencjalnym medalu Klaudii Zwolińskiej. Polka, która od początku rywalizacji w stolicy Francji prezentowała się ze świetnej strony, wywalczyła srebro w kajakarskim slalomie. Spełniła tym samym swoje marzenie i otwarła worek z polskimi medalami.
Zobacz także: Paryż 2024. Polskie tenisistki napisały piękną historię
Zwycięska inauguracja
W drugim dniu olimpijskich zmagań walkę o medal rozpoczęły siatkarki reprezentacji Polski. Brązowe medalistki Ligi Narodów stoczyły emocjonujący bój z drugą ekipą tych rozgrywek, Japonkami. Lepsze w tej walce okazały się zawodniczki Stefano Lavariniego, notując cenny triumf 3:1 (20:25, 25:22, 25:23, 28:26).
Znakomity mecz rozegrała Agnieszka Korneluk. Nasza środkowa zdobyła aż 20 punktów, w tym 8 w bloku. Dzięki temu zapisała się w historii igrzysk olimpijskich. Została bowiem czwartą siatkarką, której udało się wykręcić tak znakomity wynik podczas tej imprezy.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk": Polskie siatkarki powalczą o medal? "Niezrozumiałe, że tak późno wróciły na igrzyska"
Odniosła premierowe zwycięstwo i zapisała się w historii
Ogromną radość kibicom tenisa dała Magda Linette. Polka, dla której jest to trzeci występ na igrzyskach w karierze, odniosła bowiem premierowe zwycięstwo na tej imprezie. 32-latka w meczu otwarcia pokonała 6:3, 6:4 17-letnią Mirrę Andriejewą i zameldowała się w drugiej rundzie.
Linette dołożyła tym samym swoją cegiełkę do historycznego wyczynu. Po raz pierwszy do drugiej rundy olimpijskich zmagań awansowały bowiem dwie nasze zawodniczki. W sobotę zwycięską inaugurację zanotowała bowiem Iga Świątek.
Niestety do koleżanek nie dołączyła Magdalena Fręch. Trzecia z Polek musiała bowiem uznać wyższość Bułgarki Wiktorii Tomowej, przegrywając 2:6, 6:7(4).
Zmienne szczęście Polaków w ringu
W niedzielę mieliśmy również kilka polskich akcentów w turnieju bokserskim. Aneta Rygielska udanie rozpoczęła rywalizację w kategorii półśredniej (do 66 kg), wygrywając swój pojedynek w 1/16 finału po niejednogłośnej decyzji sędziów.
Mniej szczęścia mieli jednak nasi panowie. Już na pierwszej rundzie olimpijskie zmagania zakończyli bowiem Damian Durkacz (kategoria do 71 kg) oraz Mateusz Bereźnicki (kategoria do 92 kg).
Rozbudził nadzieje, które odpłynęły
W porannej sesji zmagań pływaków apetyt kibiców rozbudził Ksawery Masiuk. Niespełna 20-letni Polak świetnie zaprezentował się w eliminacjach na dystansie 100 metrów stylem grzbietowym, notując piąty rezultat. W wieczornym półfinale nasz zawodnik spisał się już gorzej i nie awansował do finału. Już w eliminacjach na 100 m stylem dowolnym przepadła z kolei Dominika Sztandera.
Pozostając w temacie dyscyplin związanych z wodą, szanse na medal we wioślarskiej dwójce podwójnej wagi lekkiej zachowały Katarzyna Wełna i Martyna Radosz. Polki zajęły co prawda czwarte miejsce w swojej serii i nie awansowały bezpośrednio do finału, ale swojej szansy będą szukać w repasażach.
Gorszych występów nie brakowało
Były też mniej przyjemne akcenty podczas niedzielnej rywalizacji na igrzyskach w Paryżu. Nadzieję na dobry wynik dała Julia Walczyk-Klimaszyk, która jako jedyna z naszych pań awansowała do 1/8 finału zmagań florecistek. Polka zakończyła jednak indywidualny występ już po kolejnej walce. Bardzo słabe starty zanotowali z kolei nasi reprezentanci w jeździectwie i strzelectwie.
Będzie hitowe starcie w tenisie
W niedzielę rywalizację w singlu panów rozpoczął wielki Rafael Nadal. Hiszpan, który w poprzednim dniu awansował w deblu z Carlosem Alcarazem, stoczył emocjonującą walkę z Węgrem Martonem Fucsovicsem. Dwukrotny złoty medalista olimpijski po dwuipółgodzinnym boju wygrał 6:1, 4:6, 6:4 i zameldował się w drugiej rundzie.
Tam dojdzie do wielkiego hitu, w którym zmierzą się dwie absolutne legendy. Rywalem Hiszpana będzie bowiem Serb Novak Djoković. Spotkanie to z pewnością będzie wielką gratką dla kibiców tenisa.
Wiek to tylko liczba
Idealnym potwierdzeniem tego stwierdzenia może być reprezentantka Luksemburga Ni Xia Lian. W niedzielę 61-letnia zawodniczka pokonała w pierwszej rundzie Turczynkę Sibel Altinkaya 4:2, co sprawiło jej ogromną radość. Dla Lian są to już szóste igrzyska olimpijskie w życiu, a podczas debiutu w Sydney w 2000 roku zajęła 9. lokatę.