- Biegniemy globalnie, w wielu krajach, o tej samej porze. Zbieramy pieniądze na badania mające na celu znalezienie skutecznej metody leczenia przerwanego rdzenia kręgowego. Jestem dumny, że jestem częścią tej historii już od 10 lat - powiedział kierowca "lotnej mety", Adam Małysz.
Największy bieg w historii zaczął się punktualnie o godz. 13.00 lokalnego czasu. Rekordowa liczba 206 728 osób zaczęła biec, spacerować i jechać na wózkach na całym świecie, a 30 minut po starcie, w ślad za nimi wyruszyła ruchoma linia mety. Wszystko to w szczytnym celu - by pomóc tym, którzy jeszcze biegać nie mogą.
Zebrano 5,8 mln euro dzięki biegaczom z całego świata
Opłaty startowe uczestników Wings for Life World Run przeznaczone są w całości na badania mające pomóc w odnalezieniu metody leczenia urazów rdzenia kręgowego. Podczas 10. edycji udało się zebrać na ten cel 5,8 mln euro.
ZOBACZ WIDEO: Zrobiła to! Jechała rowerem nad przerażającymi przepaściami
- Wings for Life World Run stało mi się szczególnie bliskie, gdy sam doznałem poważnej kontuzji, przez którą obecnie poruszam się na wózku. Mam jednak pewność, że wkrótce z niego wstanę i będę mógł chodzić. Osoby z uszkodzonym rdzeniem kręgowym jeszcze takiej pewności nie mają i to dla nich dziś biegniemy. Wierzę, że dzięki wsparciu uczestników z całego świata wyeliminujemy paraliż z życia! – powiedział kitesurfer Jan Grzegorzewski.
W Polsce, jubileuszowa 10. edycja Wings for Life World Run, odbyła się w dwóch formułach. W ramach biegu flagowego, z Międzynarodowych Targów w Poznaniu wystartowało 7495 uczestników, w tym ambasadorzy światowego biegu, m.in.: olimpijka Monika Pyrek (11,6 km), modelka Zuzanna Kołodziejczyk (12 km), lekkoatleta Adam Kszczot (25 km) i skialpinista Andrzej Bargiel (20,8 km).
W innych miastach, do charytatywnego wydarzenia można było dołączyć dzięki aplikacji mobilnej - solo lub w jednej z 15 lokalizacji grupowych biegów z aplikacją. Na udział w tej formule zdecydowało się 6566 Polaków.
- Na 10. rocznicę celowałam w 10 km, taka idealna celebracja urodzin. Ale jakoś mnie mocniej "popchnęło" i udało się pokonać prawie 12. To moja 10. edycja Wings for Life World Run. Jako jedna z nielicznych osób startowałam we wszystkich i jestem z tego dumna. Najbardziej wyjątkowa była chyba ta pierwsza, bo nie wiedzieliśmy, czego się spodziewać, jak to jest biec bez mety. Myślę, że to właśnie ten szczególny format podbił serca biegaczy na całym świecie. Jeśli ktoś jeszcze nie próbował, to niech koniecznie to zrobi! - zachęcała po biegu Monika Pyrek.
Życiowy sukces Polski. Katarzyna Szkoda najlepsza na świecie
Poza rekordową frekwencją, 10. edycja światowego biegu dostarczyła wyjątkowych emocji sportowych. Uczestnicy biegów stacjonarnych rywalizowali z biegaczami z aplikacją w ramach jednego rankingu wyników.
Walka o globalne zwycięstwo trwała do ostatnich metrów i rozegrała się między startującym w Japonii Jo Fukudą (69,01 km), a biegnącym w Poznaniu Dariuszem Nożyńskim (68,39 km). Kategorię kobiet w globalnym rankingu zdominowały Polki: Patrycja Talar (48,78 km, 4. miejsce) biegnąca w Zug w Szwajcarii, Dominika Stelmach (49,02 km, 3. miejsce) w Kakheti w Gruzji i Katarzyna Szkoda (55,07 km, 1. miejsce) w Poznaniu. Polka została globalną zwyciężczynią Wings for Life World Run
- Rewelacyjne uczucie! Miałam info na trasie, że jestem pierwsza tu w Poznaniu, później, że na świecie też, ale jakoś chyba nie do końca to do mnie docierało. Potrzebuję czasu, żeby to przeprocesować. Nie biegam długo, w zasadzie 7 lat z przerwami, a na asfalcie zrobiłam do tej pory tylko jeden maraton! - powiedziała po biegu globalna zwyciężczyni Katarzyna Szkoda.
- Było całkiem nieźle, w zeszłym roku chyba biegło mi się trudniej. Wynik mnie cieszy, ale to nie on jest najważniejszy. W Wings for Life World Run liczy się atmosfera, ludzie i cel, dla którego startujemy! - powiedział 1. mężczyzna w Polsce, Dariusz Nożyński.
Wyniki 10. edycji Wings for Life World Run w Polsce:
- Najszybsza uczestniczka na wózku: Joanna Oleksiuk (16,7 km)
- Najszybszy uczestnik na wózku: Paweł Tęcza (39,5 km)
- 1. kobieta, Globalna Zwyciężczyni: Katarzyna Szkoda (55,07 km)
- 1. mężczyzna: Dariusz Nożyński (68,39 km)
Czytaj także:
- Fatalny błąd kierowcy Ferrari. Ma pretensje do samego siebie
- Max Verstappen utrudnił sobie życie. Mistrz świata w kiepskim położeniu