W 2019 roku Włodzimierz Szaranowicz ogłosił, że kończy swoją dziennikarską karierę i przechodzi na emeryturę (więcej tutaj). Słynny komentator był związany z Telewizją Polską przez cztery dekady, ale uznał, że czas odpocząć od mikrofonu.
Żegnając się z telewidzami, Szaranowicz wyznał, że cierpi na nieuleczalną chorobę. W rozmowie z Jerzym Chromikiem nazwał ją "dżentelmenem, który dość bezceremonialnie się przysiadł". Jak potem przekazała jego rodzina Dariuszowi Faronowi z WP SportoweFakty, chodzi o chorobę Parkinsona (więcej tutaj).
Szaranowicz pozostaje legendą polskiego dziennikarstwa. Przez wiele lat tworzył telewizję TVP Sport, której był dyrektorem w latach 2009-2017. Na tym stanowisku zastąpił go Marek Szkolnikowski. Po sześciu latach i on ustąpił z pełnionej funkcji. Nowym dyrektorem TVP Sport został Krzysztof Zieliński, a jego zastępcą Sebastian Staszewski (więcej tutaj).
To właśnie Staszewski zamieścił na Twitterze zdjęcie, na którym pozuje razem z Szaranowiczem. "Jak się uczyć, to tylko od najlepszych" - napisał wicedyrektor TVP Sport, dodając przy tym hashtag "legenda".
Zdjęcie ucieszyło fanów świetnego komentatora. Mimo choroby wygląda na to, że Szaranowicz jest w dobrej formie. Szybko posypały się komentarze. "Legenda. Świetny dziennikarz", "Panu Włodkowi trzeba życzyć jedynie dużo zdrowia", "Cieszy, że Pan Włodek nadal w tak dobrej formie" - napisali internauci pod wpisem Staszewskiego.
Czytaj także:
Taką Legię chce się oglądać. Ale to ją może pogrzebać [OPINIA]
Bolączka Legii Warszawa nie ustąpiła. "To jest niepotrzebne"
ZOBACZ WIDEO: To martwi przed ostatnią fazą eliminacji Ligi Konferencji. "Nie jest ostoją spokoju"