Temat starań o organizację igrzysk olimpijskich w 2036 roku w Polsce rozpala emocje nie tylko u polityków. Przypomnijmy: kilka miesięcy temu podczas kongresu w Zakopanem prezydent Andrzej Duda ogłosił, że Polska chce organizować najważniejszą imprezę czterolecia.
Zdania co do tego pomysłu są podzielone. Pewne jest, że Duda i poprzedni rząd są zachwyceni planami i będą dążyć do ich realizacji. Z kolei obecna koalicja rządząca nie przekreśla kandydatury, ale ze spokojem pochodzi do tematu.
Współpracujący z TVP Cezary Gmyz w serwisie X zamieścił wpis, w którym zasugerował, że sprawa jest już przesądzona, a minister sportu Sławomir Nitras miał ogłosić decyzję o rezygnacji ze starań o igrzyska.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile. Arkadiusz Milik w roli głównej
"Nie będzie Olimpiady w Polsce w 2036 ogłosił Sławomir Nitras. To ja może wytłumaczę. O Olimpiadę w tym terminie ubiega się Berlin. Dla wyjaśniania dodam, że wtedy właśnie przypadnie stulecie Olimpiady Hitlera. Po co Olimpiada w Warszawie jak jest Berlinie" - napisał Gmyz (pisownia oryginalna - dop. red.).
Nitras tych słów nie pozostawił bez odpowiedzi. "Kłamstwo. Nic takiego nie powiedziałem" - stwierdził minister sportu w rządzie Donalda Tuska.
Co powiedział Nitras o igrzyskach? Podczas rozmowy z Beatą Lubecką w Radiu Zet minister zabrał głos w temacie starań o organizację IO 2036.
- To są poważne decyzje... Żeby nie było jak z budową fabryki samochodów elektrycznych. Nie wystarczy zapowiedzieć, a potem po trzech latach się okazuje, że tylko wycięto las. Jak przyjdzie czas, że stwierdzimy, iż jesteśmy gotowi, to złożymy ofertę, bo tak to się robi, trzeba wziąć udział w konkursie z innymi krajami. Dziś nie jesteśmy na to gotowi. Nie odcinam się od tego pomysłu, jeśli pan prezydent chciałby się w to włączyć, to ja zawsze chętnie podejmę współpracę. Ogłoszenie tego przez prezydenta było jednak stawianiem wozu przed koniem - powiedział Nitras.
Chęć organizacji igrzysk w 2036 roku zgłaszało już kilka innych krajów. Oprócz wyżej wspomnianego Berlina, zmagania olimpijczyków chcieliby przeprowadzić m.in. Turcja, Indie, Węgry, Włochy, Meksyk, Kanada, Chiny, Indonezja i Korea Południowa.
Czytaj także:
Juventus ratował wynik. Arkadiusz Milik dał impuls
"O rany!". Kiwior antybohaterem Arsenalu [WIDEO]