Decyzja w sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika wzbudziła kontrowersje. Związani z Prawem i Sprawiedliwością politycy zostali prawomocnie skazani przez sąd na dwa pozbawienia wolności za niedopełnienie obowiązków oraz przekroczenie uprawnień podczas "afery gruntowej". Aktualnie obaj są osadzeni w więzieniu.
W czwartek na ulicach Warszawy odbyła się manifestacja w tej sprawie, a prezydent Andrzej Duda ogłosił, że ponownie wszczyna procedurę ułaskawienia polityków. Na ostatnie wydarzenia zareagował Sławomir Nitras.
Za pośrednictwem platformy X minister sportu i turystyki opublikował nagranie audycji "Radia ZET", w której Kamiński był przepytywany przez Monikę Olejnik. Polityk odniósł się wówczas do sytuacji Zbigniewa Sobotki.
Warto przypomnieć, że Aleksander Kwaśniewski złagodził karę byłego szefa MSWiA z 3,5 roku więzienia do roku w zawieszeniu na dwa lata, narażając się na krytykę ze strony Kamińskiego. Sobotka został skazany za udział w "aferze starachowickiej".
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w helikopterze. Tylko spójrz, gdzie spędza urlop
- To jest oczywiście decyzja bezczelna, bezwstydna. Aleksander Kwaśniewski zachował się w tej sprawie nie jak prezydent, ale prezio. Ręce opadają, że tak może zachować się prezydent Polski. Korzysta z pewnego przywileju, z którego korzystać się nie powinno. Nie sądzę, żeby politycy powinni być traktowani w sposób szczególny. Jeśli są skazani, to takie są decyzje sądu i należy to przyjąć do wiadomości, a wyborcy powinni to oceniać - oznajmił wtedy Kamiński.
Najwidoczniej Nitras dostrzegł punkt wspólny pomiędzy słowami Kamińskiego z przeszłości a aktualną sytuacją. Minister pokusił się o komentarz.
"Wszyscy równi wobec prawa. Tylko ci z PiS uważają, że są lepsi niż inni" - napisał Nitras w mediach społecznościowych.
Czytaj więcej:
Matka postawiła Mbappe ultimatum. "Nie będę dla ciebie pracować"
Na emeryturze zainwestował pod Poznaniem. Od klientów nie może się opędzić