Igrzyska olimpijskie w Paryżu przeszły do historii. W niedzielę (11 sierpnia) odbyła się ceremonia zamknięcia imprezy czterolecia. To też dobry moment na podsumowania. Łącznie Biało-Czerwoni zdobyli dziesięć medali, z czego tylko jeden złoty.
Przed igrzyskami przepowiadano znacznie większą liczbę "krążków". Dlatego też nie dziwią komentarze o rozczarowaniu występem polskich sportowców w Paryżu. Zwłaszcza że łożono na nich niemałe pieniądze, co przedstawił Sławomir Nitras.
Minister Sportu i Turystyki zamieścił w mediach społecznościowych dane przedstawiające finansowanie letnich sportów olimpijskich z budżetu państwa w latach 2022-2024 (pełna grafika znajduje się na końcu artykułu).
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Minorowe nastroje w polskich obozach. "Lekcja pokory, nie jest dobrze"
W oczy może rzucić się kwota wydana na Polski Związek Żeglarstwa. Państwo wydało 30 103 616 złotych, co przełożyło się na... zero medali na igrzyskach w Paryżu. I to mimo tego, że nasz kraj reprezentowało we Francji dziesięciu zawodników.
Najwięcej przeznaczono na Polski Związek Lekkiej Atletyki - 74 596 856 złotych. Również w tym przypadku skutek jest znacznie gorszy od oczekiwanego - raptem jeden medal (brąz Natalii Kaczmarek) na łącznie 59 sportowców.
Dla porównania Polski Związek Alpinizmu (wspinaczka sportowa), którego przedstawiciele zdobyli w Paryżu dwa medale (złoto Aleksandry Mirosław i brąz Aleksandry Kałuckiej), otrzymał 4 587 500 złotych dotacji.
Łącznie w latach 2022-2024 Ministerstwo Sportu i Turystyki przeznaczyło na wszystkie związki 471 918 911 złotych.
Zobacz także:
"Szalona!". Eksperci pieją z zachwytu po srebrze Polki
Siatkarze i Szeremeta. Już wiadomo, kiedy przylecą do Polski