MLB: Czas na wielkie zmiany

W pierwszym tygodniu zimowego okienka transferowego nie doczekaliśmy się jeszcze istotnych przetasowań, ale kilku ciekawych zawodników zniknęło już z rynku. Dużą aktywność już na początku Winter Meeting wykazali Seattle Mariners, podpisując dwa kontrakty.

W tym artykule dowiesz się o:

Wielką wiadomością jest to że kibice Ken’a Griffey Jr.’a będą mogli oglądać go w stroju Seattle Mariners jeszcze przez rok. To właśnie tam "The Kid" rozpoczął swoją piękną karierę dwadzieścia lat temu, w której brakuje mu jedynie mistrzowskiego tytułu. Dostanie więc jeszcze jedną i prawdopodobnie ostatnią szansę w karierze na osiągnięcie tego, jako że przed dwoma tygodniami skończył czterdzieści lat. Jednak w tym wieku przynosi do zespołu tyle co mało kto i to nie tylko w czasie samej gry. Za kolejny sezon, z którego Griffey będzie czerpał tylko i wyłącznie radość zarobi dwa miliony dolarów. W tym roku rozegrał on 177 meczów, w których zdobył 19 HR oraz 57 RBI, ale jego Mariners nie awansowali do playoffs. Outfielder awansował także na piąte miejsce w klasyfikacji home runów z liczbą 630. Seattle w tym roku mieli siódmą najwyższą sumę płac w lidze, ale i tak szybko zdecydowali się pozyskać innego wolnego agenta. Jack Wilson uważany za najlepszego defensywnego shortstopa w lidze, nie tylko statystycznie, przeszedł do Seattle z Pittsburgh Pirates w czasie letniego okna transferowego. Jego opcja ze starego kontraktu na sezon 2010 wynosiła 8,4 mln, ale zespół i zawodnik doszli do nowego porozumienia, na mocy którego Wilson otrzyma po pięć milionów "zielonych" za każdy z następnych dwóch sezonów.

Tim Hudson, jeden z czołowych miotaczy ostatnich lat, pozostanie na dłużej członkiem Atlanta Braves. O takiej decyzji zespołu zadecydował fakt, iż po operacji i długo leczonej kontuzji pitcher zaprezentował się bardzo dobrze w siedmiu startach jakie zdążył rozegrać w sierpniu i wrześniu. W tym czasie odniósł co prawda tylko dwa zwycięstwa, ale miotał z ERA równą 3,61. Z powodu tak długiej przerwy był to jego pierwszy sezon z liczbą wygranych mniejszą niż dziesięć w jedenastoletniej karierze. Za trzy lata gry na Turner Field Hudson zainkasuje 28 mln dolarów z dziewięciomilionową opcją na sezon 2013. Jak powiedział sam zawodnik, który z tego kontraktu bardzo się ucieszył: Ten zespół jest niezwykle obiecujący i chcę być jego częścią - powiedział. W przyszłym sezonie Braves znów będą mogli pochwalić się najlepszym składem miotaczy w całej lidze i być może wreszcie przyniesie im to sukces. Pod znakiem zapytania znajduje się za to przyszłość Derek’a Lowe’a, któremu za kolejne trzy sezony należą się aż 45 mln, ale póki co zawodnik absolutnie nie spełnił oczekiwań zespołu, co oznacza że niebawem może znaleźć się w innej drużynie.

Ważnym usprawnieniem dla tej drużyny jest także pozyskanie Billy Wagner’a z Boston Red Sox, który ma za sobą dwa lata niemal w całości zmarnowane na kontuzjach. Z uwagi, że będzie to jego siedemnasty sezon w lidze, ta inwestycja nie wydaje się zbyt pewna, zwłaszcza że za przyszły sezon Braves zapłacą swojemu nowemu closerowi 7 mln dolarów oraz 6,5 mln za rok 2011 jeśli obie strony się na do zdecydują. W wieku 37 lat Wagner znajduje się na trzecim miejscu w klasyfikacji wszechczasów w ilości savów, których ma 385. Jego przyjście do Atlanty oznacza, że nie będzie tam już miejsca dla Rafaela Soriano lub Mike Gonzaleza, którzy należą do niezwykle utalentowanych młodych closerów.

Chicago Cubs w tym sezonie wydali na płace aż 134 mln dolarów i do stu jeden lat od czasu zdobycia ich ostatniego mistrzostwa dodali kolejny rok. Jak poinformowali przed kilkoma dniami nie mają zamiaru wyrzucać kolejnych milionów na nowe kontrakty, ale dokonać kilku korzystnych transferów. Póki co wielu zawodników Cubs zgłosiło się jako wolni agenci. Zrobił to także John Grabow, który przyjął jednak ofertę zaproponowaną mu zaraz po tym. Będzie on więc closerem Cubs przez kolejne dwa lata i być może uzdrowi zespół, który jeśli chodzi o tę pozycję był pośmiewiskiem w ostatnich latach. W tym czasie zarobi 7,5 mln dolarów. Grabow w lipcu tego roku po siedmiu latach opuścił Pittsburgh Pirates, a w całym sezonie miotał z ERA równą 3,36. Andruw Jones zarobił w tym sezonie 0,5 mln dolarów i tyle samo dostanie w przyszłym. Tyle że nie będzie reprezentował Texas Rangers, ale Chicago White Sox. Pięciokrotny uczestnik meczu gwiazd oraz dziesięciokrotny najlepszy defensywny outfielder w swoim piętnastym sezonie w lidze pozostanie w American League, po tym jak przez 13 lat reprezentował Atlanta Braves i przez jeden rok był związany z Los Angeles Dodgers. Mimo że Jones ma tylko 32 lata to jego statystyki drastycznie się pogorszyły przed dwoma laty, stąd nie mógł liczyć ani na długi ani na wysoki kontrakt.

Komentarze (0)