Właśnie w nich pojawiły się informacje o śmierci Mariusza Woźniaka. Dziennikarz zmarł 24 grudnia w wieku zaledwie 37 lat po długiej i ciężkiej walce z chorobą. Jego główną pasją był sport, a dodatkowo prowadził własne studio fotograficzne.
Przez lata współpracował z lokalnymi mediami. Pełnił również funkcję rzecznika prasowego Concordii Piotrków Trybunalski i był współautorem książki "Concordia 1909-2009. Historia jednego z najstarszych klubów w Polsce". Zaskoczenia informacją o śmierci Woźniaka nie krył były prezes klubu Dariusz Dzwonnik.
- Jestem zszokowany tą informacją, współpracowałem z nim przez kilka lat. Zaangażował się w życie Concordii, stworzył stronę internetową klubu. Miał znakomity kontakt z zawodnikami i sztabem szkoleniowym. Dla mnie jest to nieprawdopodobna informacja. Jest tak przybijająca, że młodzi ludzie odchodzą z tego świata - stwierdził wprost, cytowany przez portal ePiotrkow.pl.
Woźniaka można było też usłyszeć na antenie Radia Strefa FM Piotrków. - To bardzo smutna wiadomość. Pamiętam Mariusza, gdy jako młodziutki dziennikarz pisał wspólnie ze mną, Agnieszką Warchulińską (obecnie Szóstek) i Jerzym Kisson-Jaszczyńskim książkę na 100-lecie Concordii. Był bardzo zaangażowany w pracę dla Concordii, prowadził konferencje prasowe. Będzie go nam brakowało - podsumował Artur Wolski z tej rozgłośni.
37-latek pracował również na swoje nazwisko na platformie YouTube, gdzie prowadził kanał "W Garści". Na publikowanych tam nagraniach pokazywał wydarzenia, które miały miejsce w Piotrkowie Trybunalskim. Przeprowadzał też rozmowy z lokalnymi sportowcami i działaczami.