PKOl musi zwrócić pieniądze ministerstwu. Piesiewicz ujawnił kwotę

Materiały prasowe / PZKosz / Na zdjęciu: Radosław Piesiewicz
Materiały prasowe / PZKosz / Na zdjęciu: Radosław Piesiewicz

Podczas wrześniowego posiedzenia prezydium zarządu PKOl, Radosław Piesiewicz musiał wygłosić sprawozdanie z obecnej sytuacji finansowej i opowiedzieć o tajnych do tej pory wnioskach pokontrolnych NIK. Mimo wszystko był w dobrym nastroju.

W tym artykule dowiesz się o:

150 tysięcy złotych nieprawidłowo zrealizowanych dotacji będą musiały zwrócić władze PKOl-u do ministerstwa sportu. Choć całość raportu NIK wciąż nie została ujawniona, to Radosław Piesiewicz już w środę musiał tłumaczyć się przed członkami prezydium zarządu PKOl. Działacze przyjęli informację ze zrozumieniem i - przynajmniej na razie - nie wywołała ona wielkiej konsternacji.

Nieprawidłowości w wydawaniu pieniędzy dotyczą 26 dotacji, ale przeważnie są to stosunkowo niewielkie kwoty, które składają się w sumie na wspomniane wcześniej 150 tysięcy złotych. Co ciekawe, do części nieprawidłowości miało dojść jeszcze za rządów poprzedniego szefa PKOl-u Andrzeja Kraśnickiego. Prosiliśmy o komentarz w tej sprawie przedstawicieli PKOl, ale ci zapewnili nas, że odpowiedzą na pytania po ujawnieniu raportu przez NIK.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robi wrażenie. Natalia Grzyb zaprezentowała sylwetkę

Na podstawie wniosków pokontrolnych organizacja będzie musiała zwrócić pieniądze do ministerstwa. Uczestnicy środowego spotkania mówią jednak o dobrym nastroju Piesiewicza i triumfalnym tonie prezesa organizacji. Choć wykryto nieprawidłowości, to nie potwierdziły się zarzuty byłego ministra sportu Sławomira Nitrasa, który mówił o gigantycznej skali nadużyć w Polskim Komitecie Olimpijskim, które miały sięgać nawet 92 mln zł.

Mimo braku wsparcia ze spółek Skarbu Państwa, władze organizacji zebrały już pieniądze na pokrycie kosztów wylotu reprezentacji Polski na najbliższe zimowe igrzyska olimpijskie w Mediolanie-Cortinie.

Co więcej, podczas spotkania - w luźnych rozmowach - miało nawet paść zapewnienie, że PKOl zapewni medalistom olimpijskim dokładnie takie same nagrody, jak w przypadku olimpijczyków z Paryża.

- Mamy już podpisane umowy ze sponsorami na nagrody rzeczowe, czyli diamenty, wycieczki, obrazy, a przede wszystkim mieszkania. To na pewno pozostanie bez zmian. Co do nagród finansowych, to obecnie trwa ustalanie przyszłorocznego budżetu, dlatego wstrzymujemy się z podawaniem oficjalnych kwot. Przedstawimy je publicznie w połowie grudnia. Oczywiście prezes pracuje nad tym, by były one jak najwyższe - przyznała Katarzyna Kochaniak-Roman, rzecznik PKOl.

Przypomnijmy, że medaliści igrzysk olimpijskich z Paryża mieli obiecane 250 tys. zł za złoty medal, 200 tys. za srebrny i 150 tys. za brązowy. Ze względu na zerwanie umów z PKOl-em przez spółki Skarbu Państwa, sportowcy musieli czekać na wypłatę środków aż do lutego, ale ostatecznie otrzymali obiecane nagrody. Dodatkowo mieszkania otrzymała nie tylko Aleksandra Mirosław, ale także srebrne medalistki.

Mateusz Puka, WP SportoweFakty

Komentarze (11)
avatar
Drama
18.09.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak coś piszecie to najpierw zapoznajcie się z tematem. Pisowskiego prezesa PKOL nie da się wywalić jak zgniłe kartofle prawo olimpijskie na to nie pozwala. Zaraz zostalibyśmy wywaleni z MKOL-u Czytaj całość
avatar
Wschodni Płomień
18.09.2025
Zgłoś do moderacji
8
4
Odpowiedz
Niech brakujące pieniądze z tych 92 milionów odda nitras skoro stwierdził takie nadużycia,albo zamknąć oszusta. Skompromitował się jak rząd,ale po narkotykach to ludzie wszystko widzą inaczej 
avatar
jerzy gorzko
18.09.2025
Zgłoś do moderacji
37
3
Odpowiedz
Taka jest prawda nominaci Kaczyńskiego są przekretasami jak cała ta grupa przestępczą o znamionach mafii PiSu.taki obajtek już powinien być za kratami na maksymalna karę 30 lat razem z Kaczyńsk Czytaj całość
avatar
Lucyferek
18.09.2025
Zgłoś do moderacji
17
3
Odpowiedz
Ten PiS-ior już dawno powinien wyjechać na taczce 
avatar
Gregorius07
18.09.2025
Zgłoś do moderacji
16
10
Odpowiedz
150 TYSIĘCY złotych! Obrzucono PKOl g.wnem, ogłoszono wielomilionowe nadużycia. I CO??? NIK po kontroli podkulił ogon i nic nie stwierdził, teraz wielki artykuł nt. 150 tysięcy zł. Śmiech na sa Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści