- Rano trenuję, a przez resztę dnia bawię się z dzieckiem - mówi w rozmowie z "The New York Times". - Niesamowite jak on cieszy się z prostych rzeczy. To sprawia, że znaczenie traci wszystko to, co ja kiedyś uważałam za ważne i wielkie.
28-letnia Beard wraca do rywalizacji po raz pierwszy od igrzysk olimpijskich w Pekinie. - Czułam, że zawiodłam tam wszystkim - wspomina. Jako 14-latka była sensacją igrzysk w Atlancie, gdzie wygrała złoty i dwa srebrne krążki, a do historii sportu przeszła jej postać ściskającej pluszowego misia. W 2004 roku w Atenach pobiła dwa rekordy świata na 200 m stylem klasycznym.
Pekin był jednak niewypałem. Beard zaczęła zwierzać się z problemów z własną osobowością. - Wielokrotnie reagowałam na wszystko uśmiechem, po prostu udawałam - tłumaczy. W czasach studiów umyślnie kaleczyła się z błahych powodów, nawet widząc stos brudnych naczyń. Przepisane jej leki antydepresyjne przestała zażywać dopiero, gdy rozpoczęła przygotowania do igrzysk olimpijskich w 2008 roku.
Mężem Beard jest Sacha Brown, profesjonalny fotograf, którego poznała podczas sesji w kostiumach kąpielowych w 2005 roku. Sama trafiła też na okładkę "Playboya".