Świat sportu jeszcze długo będzie po nich płakać. Odeszli w 2016 roku

Dawid Góra
Dawid Góra
Krystian Rempała

Urodził się 1 kwietnia 1998 roku, zmarł 28 maja 2016 w następstwie obrażeń po wypadku, który miał miejsce podczas meczu ROW-u Rybnik z Unią Tarnów. Zawodnikowi spadł kask. Rempała uderzył głową o tor i stracił przytomność. Błyskawicznie został przewieziony do szpitala, przeszedł operację. Lekarzom nie udało się jednak uratować młodego żużlowca.

***

[urlz=../../../zuzel/642054/nie-tak-mialo-byc-wspomnienie-krystiana-rempaly]"My, dziennikarze i wy, kibice, możemy oceniać Krystiana po tym, jak sprawował się na torze. A na nim radził sobie niekiedy jak stary wyga. Znakomicie spisał się na przykład w meczu w 2015 roku w Tarnowie. Tamtejsza Unia podejmowała rzeszowską Stal, w barwach której ówcześnie startował Krystian. Rzeszowskie Żurawie przegrały w Mościcach 42:48, ale Krystian zdobył dla nich 12 punktów i 2 bonusy. Obok Grega Hancocka był najskuteczniejszym zawodnikiem Stali w tym spotkaniu. Na dobrą sprawę sezon w 2015 roku był takim, w którym Krystian zaczął rozwijać skrzydła. I właśnie będąc u progu swojej wielkiej kariery wraz z kolegami z narodowej drużyny sięgnął po Drużynowe Mistrzostwo Europy Juniorów.

W 2016 roku miał tylko potwierdzić, że jego sportowy rozwój przebiega prawidłowo, że w najbliższych latach dołączy nie tyle do czołówki polskich młodzieżowców, bo wśród nich już był, a do wkraczającego w wielki speedway żądnych sukcesów nowego pokolenia. Wraz z innymi juniorami testował w tym roku przed Grand Prix Polski tymczasowo ułożony tor na Stadionie Narodowym. Realizacja marzeń szła pełną gębą." - pisał w swoich wspomnieniach Mateusz Makuch.[/urlz]

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×