Tragiczna śmierć hiszpańskiego torreadora

Tragicznie dla Ivana Fandino zakończył się pokaz podczas festiwali w Aire-sur-l'Adour w południowo-zachodniej Francji. Hiszpański torreador zmarł po tym, jak byk ugodził go rogiem w klatkę piersiową podczas walki.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Znicz / Znicz

Ivan Fandino był jednym z najbardziej znanych torreadorów w Hiszpanii. Do nieszczęśliwego wypadku doszło po tym, gdy Hiszpan starał się zwabić byka, a jego noga zaplątała się w materiał i nie zdołał się uwolnić ze śmiertelnej pułapki. Wściekły byk ugodził go rogiem i uszkodził mu płuco.

Mimo natychmiastowego przetransportowania do szpitala i podjęcia akcji reanimacyjnej, lekarze nie zdołali uratować Hiszpana. W karetce jego serce przestało bić. Miał 36 lat.

Fandino chciał zostać torreadorem od 14 roku życia. W arenie zadebiutował w 2005 roku i od tego czasu zyskał dużą popularność w Hiszpanii i innych krajach, gdzie tradycją są walki byków. Śmierć 36-latka wywołała poruszenie w jego ojczyźnie. - Jesteśmy przerażeni, to wielka strata - głosi jeden z komentarzy przytoczony przez serwis "The Sun".

Ostatnim hiszpańskim torreadorem, który zmarł z powodu ataku byka był Victor Barrio. Do zdarzenia doszło w lipcu zeszłego roku w Teruel. Miał 26 lat.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×