Jak informuje Polska Agencja Prasowa, dwaj pseudokibice usłyszeli już zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających. W ich samochodzie mundurowi znaleźli także racę, maczetę oraz kominiarki.
Mężczyźni mieszkają pod Bydgoszczą. Już wcześniej byli podejrzewani o przestępstwa narkotykowe. Wobec tego policjanci chcieli zatrzymać do kontroli auto, którym podróżowali.
- Na widok policjantów kierowca audi gwałtownie zahamował. W tym momencie z pojazdu szybko wysiadł pasażer i zaczął uciekać z reklamówką w ręku. Kryminalni ruszyli w pościg. 23-latek został zatrzymany tuż po tym, jak odrzucił na bok reklamówkę. Została ona zabezpieczona. Okazało się, że znajdowało się w niej ponad pół kilograma amfetaminy - w ten sposób zatrzymanie podejrzanych opisała podkom. Lidia Kowalska z KWP w Bydgoszczy, cytowana przez PAP.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się strzela w polskiej III lidze
Kierowca samochodu miał przy sobie 0,5 kg amfetaminy. Poza tym posiadał marihuanę i żółty proszek.
Kowalska poinformowała, że policjanci postanowili przeszukać ich miejsca zamieszkania. Tam znaleziono kolejne środki odurzające - kilka gramów białego proszku czy też kilogram marihuany, niemal 400 gramów kryształków, 40 gramów haszyszu, tabletki, ampułkę z proszkiem i "grzybki".
Do sądu zostanie złożony wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania tych dwóch pseudokibiców. Za popełnione przestępstwa grozi im 10 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także:
> Puchar Niemiec. Skandal w Niemczech. Piłkarz przeprasza i tłumaczy, dlaczego zaatakował kibica
> Kamil Wilczek: Duński minister skompromitował się całkowicie