W zeszłą środę minister zdrowia Adam Niedzielski zorganizował konferencję prasową, na której powiadomił o zniesieniu części obostrzeń od poniedziałku, 26 kwietnia. Rząd wprowadził regionalizację, a Polska została podzielona na dwie strefy.
Luzowanie następuje w jedenastu województwach, w których wprowadzono nauczanie hybrydowe w klasach 1-3 szkół podstawowych i otworzono zakłady kosmetyczne oraz fryzjerskie. W pozostałych pięciu województwach, w których sytuacja z liczbą zakażeń na 100 tys. mieszkańców jest najgorsza, ograniczenia nie zmieniają się. Sytuacja dotyczy województw - śląskiego, dolnośląskiego, wielkopolskiego, opolskiego i łódzkiego.
Tym razem nie zdecydowano się na kolejne luzowanie w sporcie. Od 12 kwietnia z powrotem otworzono obiekty na świeżym powietrzu, na których może przebywać do 25 osób. Z hal i zamkniętych stadionów wciąż mogą korzystać tylko zawodowcy. W tym samym dniu przywrócono także możliwość uczestnictwa dzieci oraz młodzieży we współzawodnictwie sportowym prowadzonym przez polski związek sportowy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie fotomontaż! Niesamowity popis gwiazdy NBA
Bez zmian pozostają zapisy dot. sportu zawodowego. Rozgrywki mogą się odbywać, ale bez udziału publiczności.
Nie ma za to żadnych przeciwwskazań wobec uprawiania sportu na świeżym powietrzu. Należy jedynie pamiętać o zachowaniu dystansu oraz zasłonięciu ust i nosa maseczką. Ćwiczenia bez maseczki są możliwe w lasach, parkach, zieleńcach, ogrodach botanicznych, ogrodach zabytkowych, rodzinnych ogródkach działkowych oraz na plaży.
Wciąż zamknięte pozostają siłownie, kluby fitness czy baseny. W połowie kwietnia Niedzielski informował, że branża fitness zostanie otwarta "na końcu" (więcej TUTAJ).
Czytaj też: Przyjmą tylko jedną dawkę. Ruszają szczepienia siatkarskiej kadry