Derek Jeter zanotował w swojej karierze już 2 674 odbicia, co pozwoliło mu awansować na pierwsze miejsce wśród wszystkich shortstopów, którzy kiedykolwiek grali w MLB. Poprzedniemu rekordziście, Luisowi Aparicio zajęło to trzy lata więcej. Jeter osiągnął ten wyczyn w swoim piętnastym sezonie w lidze, a z taką formą swoją karierę zakończy nieprędko. Jeter od swojego debiutu nieprzerwanie reprezentuje New York Yankees i w żadnym z ponad dwóch tysięcy spotkań nie zagrał na innej pozycji, niż shortstop. W meczu z Seattle Mariners zanotował dwa single oraz double, ale jego Yankees nie zdołali zakończyć serii poprzez sweep i przegrali 3:10. Swoje szanse na to pogrzebali w siódmej zmianie, kiedy gospodarze zdobyli pięć runów. Najskuteczniejsi wśród nich byli Jose Lopez oraz Ichiro Suzuki, którzy zdobyli odpowiednio 3 oraz 2 RBI. Po tej porażce przewaga Yankees nad Red Sox się nie zmieniła i wciąż wynosi siedem i pół spotkania po tym jak ci drudzy po raz drugi z rzędu przegrali na wyjeździe z Rangers.
W ostatnim, trzecim meczu serii między Boston Red Sox a Texas Rangers walczącymi o dziką kartę po raz drugi tryumfowali Rangers, którzy objęli prowadzenie w Wild Card z połową meczu przewagi nad bostończykami. Swój drugi start w miejsce będącego w słabej formie John’a Smoltz’a zanotował dla Red Sox Junichi Tarawa, któremu tym razem nie poszło tak dobrze jak ostatnio. 23-letni pierwszoroczniak w czasie pięciu inningów oddał aż cztery punkty i to w dziesięciu odbiciach. O wiele lepiej spisał się jego bezpośredni rywal, Dustin Nippert, który przez sześć zmian oddał tylko dwa punkty i odniósł swoje czwarte w tym sezonie zwycięstwo. W trzecim inningu solo home runa dla Rangers zdobył Ian Kinsler, swojego 25. blasta w tym sezonie. To samo uczynił w szóstej zmianie Taylor Teagarden, który zdobył ostatni w tym meczu punkt gospodarzy, dający im prowadzenie 4:2. W następnym inningu straty Red Sox do jednego punktu po solo homerze zmniejszył Dustin Pedroia, dla którego był to dziesiąty blast w tym sezonie, ale na więcej nie mieli już pozwolone i stracili swoje prowadzenie w wyścigu o dziką kartę.
Póki co tylko jeden miotacz w historii Major League Baseball zaliczył cycle, ale był to Jimmy Ryan grający u schyłku dziewiętnastego wieku, kiedy baseball rządził się zupełnie innymi prawami niż dzisiaj. Wyczyn ten wciąż jest nie osiągalny dla kolejnych pokoleń miotaczy, choć bardzo blisko był tego w niedzielę Randy Wolf z Los Angeles Dodgers. Na co dzień nie jest on znany z gry ofensywnej, ale w tym meczu był motorem napędowym swoje drużyny zarówna na górce jak i przy kiju. W czwartej zmianie zdobył 2-RBI home runa, wcześniej zanotował single a później double. Do pełni szczęścia zabrakło mu trzeciej bazy, której nie zdołał zdobyć w swoim czwartym podejściu. Łącznie w tym meczu miał dwa runy, trzy odbicia oraz trzy punkty zdobyte. Równie dobrze grał na swojej normalnej pozycji, gdzie przez siedem inningów miał oddane tylko jedno odbicie. Posypał się dopiero w ósmej zmianie, kiedy oddał trzy punkty. Jest to zrozumiałe bowiem rzadko kiedy przebywa na boisku tak długo. Obok niego w ataku brylował Andre Ethier, który zdobył 4 RBI w czterech odbiciach, a Dodgers pokonali Arizona Diamondbacks 9:3.
Los Angeles Angels wciąż zadziwiają swoja niesamowitą ofensywą. W niedzielnym meczu z Baltimore Orioles wygrali po dogrywce 17:8, choć wynik absolutnie na to nie wskazuje. W regulaminowym czasie gry oba zespoły wymieniały w ataku punkt za punkt, aż Angels osiągnęli w końcówce dwa runy przewagi. Gospodarze odrobili je jednak w ósmym i dziewiątym inningu, kiedy do dogrywki doprowadził Adam Jones. Po trzech dodatkowych zmianach całkowitej ciszy ofensywa "Aniołów" eksplodowała w trzynastym inningu, kiedy zdobyli oni dziewięć punktów. To najwyższy wynik uzyskany w dogrywce od czternastu lat. Każdy z dziewięciu starterów Angels zanotował w tym meczu odbicie, z czego aż pięciu miało ich co najmniej trzy. Z kolei ośmiu zdobyło w tym spotkaniu punkt, z których najskuteczniejszy był Juan Rivera, mający 4 RBI. Poza tym po kilku tygodniach przerwy do pierwszego składu Angels powrócił ich lider, Torii Hunter którego single dające mu 2 RBI rozpoczęło ich pogoń w tej szalonej, trzynastej zmianie.
Pozostałe wyniki:
Florida Marlins - Colorado Rockies 10:3
Florida Marlins - Colorado Rockies 3:7
Detroit Tigers - Kansas City Royals 2:3
New York Mets - San Francisco Giants 3:2
Cincinnati Reds - Washington Nationals 4:5
Baltimore Orioles - Los Angeles Angels 7:18
Tampa Bay Rays - Toronto Blue Jays 5:2
Milwaukee Brewers - Houston Astros 5:8
Texas Rangers - Boston Red Sox 4:3
St. Louis Cardinals - San Diego Padres 7:5
Minnesota Twins - Cleveland Indians 4:7
Oakland Athletics - Chicago White Sox 3:2
Arizona Diamondbacks - Los Angeles Dodgers 3:9
Seattle Mariners - New York Yankees 3:10
Atlanta Braves - Philadelphia Phillies 1:4