Skoczył z dachu i zepsuł mu się spadochron. Straszne wideo trafiło do sieci

Travis Pastrana trafił do szpitala po tym, jak zeskoczył z dachu wieżowca i nagle coś poszło nie tak. Gwiazdor ekstremalnych sportów może mówić o ogromnym szczęściu, że przeżył.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Travis Pastrana Instagram / Na zdjęciu: Travis Pastrana
Travis Pastrana jest uzależniony od adrenaliny i szuka jej na wszelkie możliwe sposoby. Startował w motocrossie, rajdach samochodowych, a nawet jeździł monster truckami. Ostatnio jedną z jego pasji stały się także skoki spadochronowe.

Niewiele brakowało, a jego ostatni popis skończyłby się tragedią. 38-latek brał udział w nowym popisie kaskaderskim, który potem miał trafić do sieci. Celem był skok z dachu hotel Hyatt Centric na Florydzie.

Tym razem jednak coś poszło nie tak. Pastrana zeskoczył, a chwilę później zaczął mieć problemy ze spadochronem. Awaria sprawiła, że spadł na ziemię z dużej wysokości.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten to ma życie! Majdan pochwalił się zdjęciami z Tajlandii

Sportowiec miał mnóstwo szczęścia, że spadochron przynajmniej częściowo się otworzył. To zamortyzowało upadek. Pastrana ostatecznie trafił do szpitala ze złamaną miednicą i przeszedł operację.

Co ciekawe, Amerykanin podobno już zapowiedział swoim współpracownikom, że jak tylko wyzdrowieje, to wraca do ekstremalnych wyczynów. W przeszłości miewał już równie groźne kontuzje, a potem i tak dalej robił szalone rzeczy.

Fatalny wypadek w Rajdzie Monte Carlo. Samochód w strzępach >>

Słynny kolarz w szpitalu. Dramatyczny wypadek zwycięzcy Tour de France >>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×