Psy i Zawody na Zamku
Informacja prasowa
Zamek Golubski jest wyjątkowy nie tylko dzięki unikatowemu połączeniu gotyku i renesansu, ale i dzięki duchowi sportowej rywalizacji, który penetruje zamczysko.
Golubsko-Dobrzyński zamek od ponad czterdziestu lat organizuje Wielkie Turnieje rycerskie, będąc jednocześnie pierwszym miejscem w Europie w którym wskrzeszono ideę turnieji rycerskich. Natomiast zmagania rycerskie to nie jedyne rywalizacje sportowe goszczące na zamku.
Jedną z pierwszych zawodniczek agility w Polsce jest Magdalena Ziółkowska, która trenuje agility od 1989 roku.
"Pamiętam jak pierwszy raz zetknęłam się z agility. Koleżanka oglądała relację w BBC z zawodów Crufts i zaraziła mnie tym sportem. Początki były trudne. Nikt w Polsce nie miał toru, nie było od kogo się uczyć i nie było Internetu, z którego można by czerpać wiedzę. Uczyliśmy się agility z książek!" - wspomina Magdalena Zółkowska, która min. zdobyła tytuł drużynowego mistrza świata Large 2017.
"Dla mnie agility to sport drużynowy. Każdy członek teamu musi robić to co do niego należy - pies musi być świetnie wyszkolony, posiadać umiejętności, które pozwolą mu pracować bezbłędnie w pełnej prędkości, a przewodnik musi pracować nad swoim handlingiem, żeby jak najlepiej psu pokazywać co ma robić podczas biegu. " - Dodaje.
Współcześnie agility w Polsce jest sportem zyskującym na popularności. Jest coraz więcej klubów, zrzeszających zawodników, coraz więcej torów do ćwieczeń i coraz więcej zawodów.
Aglity to zabawa dla psa. Pies i człowiek stanowią tandem - zgrany zespół, gdzie nie może być miejsca na złe emocje lub złe traktowanie psa. Tylko zespół (pies i człowiek), który obopólne czerpie radość z konkurencji ma szansę osiągnąć sukces.
W Polsce zawody agality odbywają się pod egidą związku kynologicznego, który kładzie szczególny nacisk na bezpieczeństwo psów.
Jak wygląda taki sport obrazują nagrania z mistrzostw:
Informacja prasowa