Piątkowa (26 lipca) oficjalna ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich 2024 sprawiła, że rozpocznie się rywalizacja w wielu konkurencjach. Do tej pory rozgrywano już jednak spotkania w piłce nożnej, ręcznej czy rugby 7s.
Już w pierwszym dniu oficjalnej rywalizacji odbędą się zmagania w jeździectwie. Przypomnijmy, że w Paryżu kibice obejrzą sześć konkurencji w tym sporcie: ujeżdżenie, skoki przez przeszkody oraz WKKW. Wszystkie odbędą się zarówno w drużynie, jak i indywidualnie.
Do walki o medale nie przystąpi jednak Charlotte Dujardin. Trzykrotna złota medalistka olimpijska z Wielkiej Brytanii wycofała się ze startu po tym, jak w internecie zrobiło się głośno o jej fatalnym zachowaniu względem konia (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: "Pod Siatką". Nastroje dopisują. Zobacz ostatnie dni przed igrzyskami od kulis
Teraz o kolejnym skandalu dotyczącym jeździectwa napisał "Le Parisien". Francuski dziennik donosi, że urodzony w Niemczech reprezentant Austrii Max Kuehner jest oskarżony o stosowanie kontrowersyjnej metody treningowej.
Sportowiec miał uderzać konia w nogi metalowym lub stalowym prętem. Taka praktyka jest zakazana w Niemczech, gdzie treningi przeprowadza Kuehner. Na zawodnika wpłynęła już skarga.
"Nie można jeszcze przewidzieć, czy i kiedy odbędzie się proces. Domniemanym przestępstwem jest naruszenie ustawy o dobrostanie zwierząt przez tak zwaną aktywną tamę w maju 2023 roku" - przekazał sąd, który zajmuje się tą sprawą.
W całej sprawie działa również austriacka federacja. Ta bowiem stanęła po stronie Kuehnera i zrobi wszystko, by ostatecznie umożliwić mu start na igrzyskach olimpijskich. Na razie złożono wniosek o zamknięcie sytuacji.