Sarah Yorke to znana brytyjska zawodniczka specjalizująca się w jeździectwie. Jej fani okryli się żałobą po tragicznym w skutkach wypadku.
Jak informuje "The Sun", 37-latka zmarła po fatalnym upadku podczas zawodów w Aston-le-Walls w Northamptonshire. Wypadek miał miejsce na trzeciej przeszkodzie w części skoków przez przeszkody, będącej częścią wieloetapowego konkursu jeździeckiego.
Pomimo natychmiastowej pomocy medycznej, Sarah nie udało się uratować. Jej koń, Mgh Hera, został zbadany przez weterynarzy na miejscu i nie odniósł żadnych obrażeń. Zawody, w których brała udział, były jej pierwszym startem na poziomie BE100.
Rosie Williams, dyrektor generalna British Eventing, wyraziła kondolencje: "W imieniu całej społeczności British Eventing chciałabym przekazać najgłębsze wyrazy współczucia rodzinie i przyjaciołom Sarah. Myśli całej społeczności jeździeckiej są z nimi w tym niezwykle trudnym czasie" - przekazano.
Na oficjalnych stronach British Eventing pojawiły się liczne hołdy dla Sarah. Jeden z użytkowników napisał: "Sarah, będę tęsknić za twoim uśmiechem, przynosiłaś energię wszędzie, gdzie się pojawiałaś. Byłaś wyjątkową osobą i wspaniałą przyjaciółką."
Po wypadku zawody w Aston-le-Walls zostały przerwane. Planowane na niedzielę pokazy skoków i treningi cross-country odbędą się zgodnie z planem. British Eventing zapowiedziało pełne dochodzenie w sprawie wypadku.