Tomasz Kaczor uciekł z Włoch i może swobodnie trenować. "Jesteśmy uprzywilejowani"

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Tomasz Kaczor w trakcie wyścigu singlistów na 1000m
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Tomasz Kaczor w trakcie wyścigu singlistów na 1000m

Sporo szczęścia miał ostatnio dwukrotny polski olimpijczyk, Tomasz Kaczor. Jeszcze niedawno kajakarz trenował we Włoszech. W ostatniej chwili wrócił jednak do ojczyzny, gdzie ma odpowiednie warunki do dalszych przygotowań.

W połowie lutego Tomasz Kaczor wyleciał na zgrupowanie do włoskiej Sabaudii, znajdującej się w środkowej części kraju. Po tym jak na północy zaczęła drastycznie wzrastać liczba zakażonych koronawirusem plany uległy jednak zmianie. Trenerzy i przedstawiciele związku długo nie czekali na rozwój sytuacji i zdecydowali się wrócić do Polski zanim epidemia zaczęła się rozprzestrzeniać na pozostałą część kraju. Pod koniec lutego Polacy trenowali już w Polsce.

- Sporo zajęła ta przygoda z powrotem do kraju, ale cieszymy się, że udało nam się bezpiecznie dotrzeć i uciekliśmy przed tym, co obecnie dzieje się we Włoszech - poinformował Kaczor w rozmowie z "Polsatem Sport".

Dzięki szybkiej decyzji polski kajakarz, ze względu na charakter sportu, może teraz w spokoju trenować w Polsce, na co nie wszyscy sportowcy mogą sobie pozwolić. -Jesteśmy tymi szczęśliwcami, którzy mogą trenować w dobie pandemii. Możemy realizować nasz plan w stu procentach. Mamy do dyspozycji Jezioro Licheńskie oraz pięciokilometrowy kanał. Mogę powiedzieć, że jesteśmy uprzywilejowani w tej sytuacji - dodał Kaczor.

31-latek jest wicemistrzem świata z 2019 roku na dystansie 1000 metrów. Był uczestnikiem igrzysk olimpijskich w Londynie i Rio de Janeiro. Aktualnie przygotowuje się do startu w IO w Tokio, które według ostatnich zapowiedzi organizatorów - odbędzie się w terminie (więcej TUTAJ).

Czytaj teżKoronawirus. IO Tokio 2020. Przemysław Babiarz obawia się najgorszego. "Może nawet dojść do bojkotu"

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Komentarze (0)