Zacięta rywalizacja podczas 5. serii ROK CUP w Zielonej Górze

Maciej Rowiński 10 Lipca 2017, 17:02

Materiały prasowe

Ulewny deszcz, który padał podczas sobotnich kwalifikacji nie przeszkodził zawodnikom, którzy po raz kolejny udowodnili, że potrafią się ścigać w każdych warunkach! Kwalifikację w sobotę kończono już przy ładnej pogodzie.

• Maks Chwalik motocrossowym mistrzem Europy

Finał MINI ROK'a to świetna dyspozycja Karola Pasiewicza. Przez większość wyścigu na jego zderzaku siedział Piotr Protasiewicz, który wyczekiwał błędu rywala. Na ostatnim okrążeniu jadący na 3 pozycji Maciej Banaś zaatakował Piotra Protasiewicza a na sytuacji skorzystał lider, który odsunął się od stawki i pewnie wygrał wyścig. Ostatecznie linię mety jako drugi minął Karol Pasiewicz, za nim dojechał Maciej Banaś.

W kategorii BABY ROK przez cały dzień świetnie prezentował się Mikołaj Kania, który wygrał zarówno przed finał jak i finał z przewagą ponad 4 sekund nad rywalami. Po serii przetasowań i walce o drugie miejsce w niedzielnym finale tej kategorii na metę dojechali ostatecznie Antoni Derebecki i Franciszek Czapla - zawodnicy, których zaciekłe pojedynki oglądaliśmy również w przed finale.

W JUNIOR ROK'u tempo ponownie nadawali Adrian Janicki, Adam Szydłowski i Franciszek Palmirski, którzy będą najszybszymi na torze szybko odsunęli się od reszty stawki. W tej kolejności minęli również metę. Co ciekawe rywalizacja w przed finale ukończona została przez tych trzech zawodników na takich samych pozycjach.

W łączonej klasie GP14/25 od początku do końca prowadził Igor Lejko. Tym razem do walki o podium włączył się Kacper Szczurek - zawodnik, który skupił się na startach we Włoskiej serii ROK CUP NORD i dla którego start w Zielonej Górze był pierwszym w tym sezonie w Polsce. Kacper próbował gonić Igora, ale ten w finale nie popełnił żadnego błędu i po raz kolejny go wygrał. Najszybszą trójkę uzupełnił Marcin Zając, który wygrał z Hubertem Kowalczykiem. W GP25 kierowcy zaprezentowali bardzo równe tempo, ale w finale najlepszy był Adrian Marcinkiewicz, przed Danielem Zającem i Mariuszem Szymczakiem. Jakub Dobroszczyk, który zaliczył bardzo dobre kwalifikacje, dominując na torze podczas deszczowych Q1 w finale musiał zadowolić się 4 miejscem. W tym miejscu warto też zaznaczyć start Janusza Gładysza, który jest najstarszym aktywnym kartingowcem w Polsce i jednym z najstarszych na świecie.

Skromną pięcioosobową stawkę SHIFTER ROK'a zdominował Wojtek Grzyb, który wygrał oba niedzielne wyścigi. W finale Wojtek po udanym starcie objął prowadzenie i utrzymał je do końca. Mikołaj Cegielski i Michał Grzyb uzupełnili podium tej kategorii. W przed finale do walki włączył się też Marcel Grudziński, ale w finale musiał uznać lepszą dyspozycję rywali.

Oczywiście nie można zapomnieć też o najmłodszych adeptach kartingu i zawodnikach, którzy startują w tzw. "pokazach". Mimo zaledwie kilku lat już teraz świetnie sobie radzą za sterami gokarta i pewnie wielu z nich już niedługo zobaczymy walczących o prawdziwe punkty.

Klasyfikacja sezonu po 5 seriach:

ROK Baby:
1. Kania Mikołaj / 341 pkt.
2. Czapla Franciszek / 330 pkt.
3. Przyrowski Jan / 255 pkt.

ROK Mini:
1. Protasiewicz Piotr / 385 pkt.
2. Pasiewicz Karol / 351 pkt.
3. Banaś Maciej / 252 pkt.

ROK Junior:
1. Janicki Adrian / 329 pkt.
2. Szydłowski Adam / 325 pkt.
3. Zagórski Filip / 269 pkt.

ROK GP14:
1. Lejko Igor / 417 pkt.
2. Zając Marcin / 250 pkt.
3. Kowalczyk Hubert / 226 pkt.

ROK GP25:
1. Marcinkiewicz Adrian / 344 pkt.
2. Zając Daniel / 339 pkt.
3. Szymczak Mariusz / 273 pkt.

ROK Shifter:
1. Grzyb Wojciech / 371 pkt.
2. Cegielski Mikołaj / 262 pkt.
3. Grzyb Michał / 173 pkt.

Do Zielonej Góry zawodnicy wrócą raz jeszcze w sierpniu podczas 7 serii ROK'a.
Następne w kalendarzu zawody odbędą się za dwa tygodnie (21 - 23 lipca) na torze "POZNAŃ". Będą to drugie i ostatnie zawody, które zaliczane są do Kartingowych Mistrzostw Polski dlatego już teraz serdecznie zapraszamy.