Pojedyncze zrywy to za mało - relacja ze spotkania AZS Białystok - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Zawodniczki z Muszyny bez większych przeszkód pokonały Akademiczki z Białegostoku 3:0. W drużynie gospodyń świetnie spisywały się Channon Thompson i Dominika Kuczyńska jednak ich dobra postawa nie pozwoliła na zdobycie chociażby seta.

Marek Grzebyk
Marek Grzebyk

Początek spotkania był bardzo nerwowy w wykonaniu obu drużyn, które popełniły bardzo wiele błędów na zagrywce. Gospodynie nie przestraszyły się mistrzyń Polski, jednak dobrych okazji do wyjścia na prowadzenie nie wykorzystała Channon Thompson, co zaowocowało prowadzeniem przyjezdnych 8:6. Tuż po przerwie technicznej zawodniczki z Muszyny ruszyły do ataku. Bardzo dobrze spisywała się Joanna Kaczor, której dobre ataki i solidny blok pozwoliły na powiększenie przewagi do czterech punktów.

Skrzydłowe z Białegostoku miały bardzo wiele problemów ze skończeniem piłek posyłanych przez Ewę Cabajewską, dlatego rozgrywająca bardzo często korzystała ze swoich środkowych, które z kolei grały bardzo skutecznie. Po drugiej przerwie technicznej przy zagrywkach Jack Snead gospodynie zdołały odrobić straty i wyjść na prowadzenie (17:16). Z każdym punktem coraz lepiej spisywała się Dominika Kuczyńska, która blokami na słabo spisującej się Kindze Kasprzak zmusiła trenera Bogdana Serwińskiego do zdjęcia jej z boiska. W jej miejsce pojawiła się Rachel Rourke i była to bardzo dobra zmiana. Dobre agresywne zagrywki Australijki w końcówce spotkania spotkania przechyliły szalę zwycięstwa na korzyść Banku BPS.

W pierwszej partii najlepszą skutecznością w drużynie AZS-u Białstok miały środkowe. Zarówno Snead jak i Kuczyńska skończyły wszystkie swoje ataki. Drugiego seta gospodynie rozpoczęły ze znacznie większym spokojem i przekonaniem, że są w stanie nawiązać równorzędną walkę z mistrzyniami Polski. Do stanu 10:10 obie drużyny toczyły bardzo wyrównana walkę jednak wtedy po raz kolejny błysnęła Kaczor, której świetne bloki razem z Agnieszką Bednarek-Kaszą dały cztery punkty przewagi przyjezdnym (14:10). Był to moment zwrotny w tej partii, gdyż Akademiczki miały coraz więcej problemów ze skończeniem własnych ataków w czasie gdy zawodniczki z Muszyny bezlitośnie wykorzystywały błędy przeciwniczek. Nawet bardzo ostre słowa trenerów nie przynosiły rezultatów w czasie gdy podopieczne Bogdana Serwińskiego spokojnie powiększały swoją przewagę wygrywając ostatecznie 25:14.

Trzeci set rozpoczął się od walki na zagrywki i bloki. Po stronie AZS-u brylowały Thompson i Kuczyńska zaś w szeregach Banku BPS Caroline Wensink i Joanna Kaczor. Zwycięsko z tego pojedynku wyszły zawodniczki z Muszyny, które w decydujących momentach nie popełniały błędów. Przyjezdne bez większych przeszkód zbudowały czteropunktową przewagę (15:11), jednak kiedy po raz kolejny na zagrywce pojawiła się Thompson gospodynie doprowadziły do remisu.

Taki stan utrzymał się do momentu kiedy na zagrywce w drużynie Banku BPS pojawiła się Kaczor. Zawodniczki z Muszyny po raz kolejny odskoczyły rywalkom i tym razem nie roztrwoniły swojej przewagi odnosząc zwycięstwo w całym meczu 3:0.

AZS Białystok - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna 0:3 (22:25, 14:25, 19:25)

AZS Białystok: Thompson, Cabajewska, Kuczyńska, Kruk, Jack, Kowalenko, Durajczyk (libero) oraz Sizowa, Łozowska

Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna: Bednarek-Kasza, Kaczor, Kasprzak, Radecka, Gajgał, Stam-Pilon, Zenik (libero) oraz Rourke, Wensink

MVP: Joanna Kaczor

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×