Zbigniew Bartman sam nastawił sobie palec

Atakujący Resovii Rzeszów podczas turnieju towarzyskiego w Krośnie nabawił się kontuzji. Blokując piłkę, niefortunnie został uderzony w kciuka.

Magdalena Gajek
Magdalena Gajek

- Ucierpiał trochę staw, ale na szczęście udało mi się samemu nastawić ten palec - mówi Zbigniew Bartman w rozmowie z nowiny24.pl. - Byłem w szoku, bo palec wyskoczył ze stawu i wszedł mi do środka. Dobrze, że nie było dyslokacji kości, złamania, ani pęknięcia - opowiada zawodnik.

Po konsultacji medycznej okazało się, że mocno naruszona jest torebka stawowa. Atakujący nie wyklucza jednak, że zagra w Memoriale Jana Strzelczyka (22-24 września w Rzeszowie).

Źródło: nowiny24.pl

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×