Mountain of Hell: wielka kraksa kolarzy. Zjeżdżali z góry pokrytej lodem

Zdjęcie okładkowe artykułu: YouTube /  / Na zdjęciu: kraksa w Mountain of Hell
YouTube / / Na zdjęciu: kraksa w Mountain of Hell
zdjęcie autora artykułu

Mountain of Hell to impreza kolarska dla odważnych. Wszyscy czekają na finałowy etap, który polega na zjeździe z lodowca. Tym razem doszło do wielkiej kraksy.

Co roku we francuskim ośrodku narciarskim Les Deux Alpes odbywają się zawody Mountain of Hell. To impreza, która cieszy się dużym zainteresowaniem miłośników kolarstwa górskiego. W tegorocznej edycji na starcie pojawiło się około 700 uczestników.

Tragedia na Grand Prix MTB w Jakubowie. Nowe informacje ws. śmierci kolarza >> Wszyscy z niecierpliwością czekali na finałowy etap. Zawodnicy ruszają na szczycie lodowca położonego na wysokości 3400 m n.p.m. Start jest masowy i na sygnał wszyscy zaczynają pędzić z wielkiej góry.

Przy takich prędkościach i nawierzchni pokrytej lodem nie trudno o wypadek. Tak też się stało. W pewnym momencie jeden z kolarzy przewrócił się, co wywołało efekt domina. Kibice zobaczyli ogromną kraksę, którą możecie zobaczyć w poniższym filmie.

Uderzył w drzewo, stracił przytomność. Groźny wypadek zawodnika przed Pucharem Europy w downhillu >> Najwięcej szczęścia mieli ci, którzy na początku zdołali odjechać reszcie stawki. Mountain of Hell ostatecznie wygrał Francuz Kilian Bron.

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]

Źródło artykułu:
Komentarze (0)