W rowerze uczestniczki mistrzostw świata w kolarstwie przełajowym Femke van der Driessche znaleziono mały silnik. Mimo wielu podejrzeń w przeszłości to pierwszy udowodniony przypadek używania tego typu napędu. - Zobaczyłam ten rower i pomyślałam: Co tu się dzieje? On nie jest mój! Chwilę potem podszedł mój kolega i przyznał, że ten pojazd należy do niego. Nie wiedziałam, co zrobić, zastanawiałam się, skąd taki sprzęt się tu znalazł. Przed zawodami kolega zostawił go obok ciężarówki należącej do zespołu. Widocznie mechanicy pomyśleli przed zawodami, że należy do mnie i zapakowali go na rampę. Nigdy nie jeździłam na tym rowerze - powiedziała Belgijka.
http://motorenowacja.pl/file/rower_schwinn_z Czytaj całość