Porażka Polek w repasażach. Koniec szans na dobry wynik w keirinie

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Urszula Łoś i Nikola Sibiak.
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Urszula Łoś i Nikola Sibiak.
zdjęcie autora artykułu

Urszula Łoś i Marlena Karwacka pożegnały się z rywalizacją w keirinie na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Polki odpadły w repasażach po niepowodzeniu w I rundzie.

Keirin to bardzo ciekawa konkurencja kolarstwa torowego, której charakterystycznym elementem jest obecność na torze człowieka jadącego na motorowerze. Kolarze najpierw pokonują 3 okrążenia za motocyklem, który stopniowo zwiększa swoją prędkość. Kolejne 3 kółka zawodnicy pokonują już bez "dodatkowego pojazdu" i walczą o jak najlepsze miejsce na mecie.

W I rundzie keirinu rozegranych zostało 5 biegów eliminacyjnych po 6 zawodniczek w każdym. Bezpośredni awans do II rundy otrzymują 2 najlepsze zawodniczki w swoich wyścigach. Urszula Łoś i Marlena Karwacka zajęły odpowiednio 5. i 3. miejsce, dlatego o przepustkę do kolejnego etapu musiały powalczyć w repasażach.

Niestety w swoim biegu repasażowym Urszula Łoś zajęła ostatnie - 6. miejsce, a Marlena Karwacka finiszowała na 3. pozycji. W tej sytuacji niestety obie nasze reprezentantki zakończyły swoją rywalizację w tej konkurencji, ponieważ premiowane awansem były tylko dwie pierwsze lokaty.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Wołosz ma plan na siebie po zakończeniu kariery. "Przewinęło mi się przez uszy"

Zobacz też: Paryż 2024: Polki powalczą o awans w repasażach w keirinie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty