Wszystkie ćwierćfinały sprintu kobiet zostały rozstrzygnięte w dwóch biegach. W pierwszej parze Niemka Lea Friedrich podejmowała Kanadyjkę Kelsey Mitchell. Mistrzyni olimpijska z Tokio dwukrotnie uległa Niemce i pożegnała się z marzeniami o obronie tytułu.
W drugiej parze Brytyjka Emma Finucane rozprawiła się z Marthą Pinedą Bayoną. W kolejnym wyścigu Nowozelandka Ellesse Andrews ograła Niemkę Emmę Hinze, a w ostatniej parze pojedynek z Brytyjką Sophie Capewell wygrała Holenderka Hetty van de Wouw.
Przegrane zawodniczki w niedzielę będą rywalizowały o miejsca od 5 do 8.
Przypomnijmy, że na starcie sprintu kobiet mieliśmy 2 reprezentantki Polski - Nikola Sibiak oraz Marlenę Karwackę. Pierwsza z nich przepadła już w eliminacjach, natomiast nisko rozstawiona Karwacka najpierw przegrała swój bieg w 1/32 finału z Emmą Finucanę, a potem poległa także w repasażach.
Zobacz też:
Rekordzistka świata wykonała kolejny krok do olimpijskiego złota
Rozprawił się z Polakiem, a potem sięgnął po złoto. Holender obronił tytuł w sprincie
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Fornal: staram się od tego odciąć