Przed Polakiem metę w finale keirinu minęli Japończyk Yuta Wakimoto oraz Nowozelandczyk Edward Dawkins, który stracił do zwycięzcy 79 tysięcznych sekundy. Krzysztof Maksel był trzeci ze stratą 0.128 do triumfatora. To pierwsze podium polskiego reprezentanta w Pucharze Świata 2018/2019. Do wyścigu finałowego zakwalifikowali się również: Jack Carlin (+0.133), Theo Bos (+0.166) i Hersony Canelon (+1.183).
Na piątym miejscu w omnium został sklasyfikowany Szymon Sajnok. Triumfator Pucharu Świata za sezon 2016/2017 był jedenasty w scratchu, ósmy w wyścigu tempowym i jedenasty w wyścigu australijskim. Przed ostatnią częścią wieloboju zajmował w klasyfikacji łącznej dziewiątą lokatę. W wyścigu punktowym wygrał na jednym finiszu i dwukrotnie nadrobił okrążenie. W sumie zdobył 120 punktów. Przed mistrzem świata znaleźli się: Albert Torres (174), Oliver Wood (142), Benjamin Thomas (139) i Jan Willem van Schip (123).
Najlepiej z polskich drużyn we Francji spisali się sprinterzy, którzy zajęli szóstą pozycję. Na dziewiątym miejscu sklasyfikowano sprinterki, a także obie ekipy w wyścigach na dochodzenie.
W niedzielę odbędą się między innymi sprint oraz madison mężczyzn.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Stephane Antiga nie jest szczery. Straciłem przez niego 1,5 roku [4/5]
Czy w niedzielę któryś z Polaków stanie na podium? 
