Dokładnie pięć tygodni po upadku i wycofaniu z wieloboju rozegranego na igrzyskach olimpijskich, Daria Pikulik zdecydowanie wygrała omnium w Cali. Brązowa medalistka mistrzostw świata Berlin 2020 okazała się najlepsza już w pierwszej konkurencji - scratchu. W tempo race miała trzeci wynik - jako pierwsza minęła metę na czterech lotnych finiszach.
W wyścigu australijskim (eliminacyjnym) zawodniczka Klubu Kolarskiego Ziemia Darłowska ponownie wywalczyła 40 "oczek" do klasyfikacji generalnej za zwycięstwo. Z kolei w wyścigu punktowym Polka uzyskała punkty na wszystkich ośmiu premiach - triumfowała na trzech finiszach.
Daria Pikulik zdobyła złoty medal z dorobkiem 147 punktów i zdecydowaną przewagą nad rywalkami. Na drugim stopniu podium stanęła Ukrainka Tetjana Klimczenko (118). Trzecia była reprezentantka gospodarzy, Kolumbijka Lina Marcela Hernandez Gomez (116).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była tenisistka bawi się na całego! Luksusowe wakacje
Na trzecim stopniu podium w rywalizacji na 500 metrów ze startu zatrzymanego stanęła kolejna z kolarek Klubu Kolarskiego Ziemia Darłowska - Nikola Sibiak. W kwalifikacjach medalistka mistrzostw świata juniorek miała szósty czas (35.648). W finale Polka osiągnęła już rezultat poniżej 35 sekund - zmierzono jej 34.955. Wygrała Kolumbijka Martha Bayona Pineda (33.233). Drugą lokatę zajęła Mathlide Gros z Francji (34.506).
Jako szósty metę finału keirinu minął Daniel Rochna. Na dziewiątej pozycji został sklasyfikowany Patryk Rajkowski.
Czwartego, ostatniego dnia zmagań w Pucharze Narodów Cali 2021 w madisonie zaprezentują się siostry Daria i Wiktoria Pikulik. W keirinie pojadą Urszula Łoś oraz Marlena Karwacka. Z kolei Rajkowski i Rochna wystąpią w sprincie.
Czytaj także: Koniec Pucharu Świata, początek Pucharu Narodów. Trzy polskie drużyny z medalami.