Giro d’Italia 2022. Alberto Dainese wygrał sprint. Nie obyło się bez perturbacji

Alberto Dainese wygrał 11. etap Giro d'Italia. Włoch w sprinterskim starciu pokonał Fernando Gavirię oraz Simone Consonniego. Liderem wyścigu nadal jest Juan Pedro Lopez.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Alberto Dainese PAP/EPA / MAURIZIO BRAMBATTI / Na zdjęciu: Alberto Dainese
Środowy etap ze Santarcangelo di Romagna do Reggio Emilia nie należał do najbardziej wymagających. Był on bardzo płaski. Z 203 kilometrów przewyższenia to tylko... 369 metrów.

Na zawiązanie się ucieczki musieliśmy trochę poczekać. Ostatecznie szarpnąć do przodu postanowiła dwójka zawodników - Luca Rastelli oraz Filippo Tagliani. 163 pozostałych kolarzy pokonywało kolejne kilometry za ich plecami.

Nie obyło się bez drobnych perturbacji. Upadek zaliczył Matthias Skjelmose Jensen, natomiast kłopoty sprzętowe mieli Richie Porte czy Fernando Gaviria.

Na 95 km przed metą doszło do przyspieszenia, a wszystko za sprawą bocznego wiatru. Momentalnie udało się złapać dwójkę uciekinierów.

Później do przodu wyskoczyć postanowił Dries De Bondt. 30-letni Belg został wchłonięty przez rywali niespełna 1,5 km przed metą.

Ostatecznie 11. etap Giro d'Italia wygrał Alberto Dainese (4:19:04). Drugie miejsce zajął Fernando Gaviria, a trzecie - Simone Consonni. Liderem wyścigu pozostaje Juan Pedro Lopez.

Czytaj także:
Chwile grozy na podium. Wziął się za szampana i wydarzyło się to (wideo)
Piękne zwycięstwo na Giro d'Italia! Ten gest mówi wszystko

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandynawska wyprawa Kowalczyk
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×