Simon Yates (Team BikeExchange - Jayco), po brawurowym ataku na 5 km do mety, zwyciężył sobotni 14. etap Giro d'Italia 2022 z Santeny do Torino (długości 147 km).
Kolarz z Wielkiej Brytanii zaatakował w samej końcówce. Tuż przed premią, ulokowaną na podjeździe pod Parco del Nobile, Yates oderwał się od prowadzącej wyścig grupki czterech zawodników (oprócz Yatesa, na czele znajdowali się: Jai Hindley, Richard Carapaz i Vincenzo Nibali).
Brytyjczyk nie dał się dogonić rywalom na zjeździe i samotnie minął linię mety. 15 sekund później odbył się finisz o 2. miejsce. Wygrał go Hindley, który minimalnie wyprzedził Carapaza.
Polak Cesare Benedetti (BORA-hansgrohe) zajął 105. miejsce (+31:39). Straty na 14. etapie Giro poniósł też Juan Pedro Lopez (+04:25), który stracił koszulkę lidera wyścigu.
Klasyfikację generalną Giro d'Italia 2022 po sobotnich zmaganiach otwiera Ekwadorczyk Carapaz. Drugi w stawce Hindley traci do niego siedem sekund. Benedetti plasuje się na odległej 112. pozycji (+02:45:56).
LAST KM / STAGE
— Giro d'Italia (@giroditalia) May 21, 2022
The key? Start with conviction at the right time
Il trucco? Partire convinti nel momento giusto.
Powered by @ItaliaNFT_art#Giro pic.twitter.com/K1xkh9swlO
Zobacz:
Giro d’Italia 2022. Gospodarze triumfują! 12. etap padł łupem Włocha
Chwile grozy na podium. Wziął się za szampana i wydarzyło się to (wideo)
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nadal zachwycił kibiców. To trzeba zobaczyć!