W niedzielę 12 czerwca zakończyła się rywalizacja w kolarskim wyścigu Criterium du Dauphine. 74. edycję zawodów we Francji wygrał ostatecznie Primoz Roglic. To jednak nie on był najlepszy podczas ostatniego etapu.
Jako pierwszy metę przekroczył Jonas Vingegaard, czyli drużynowy kolega słynnego Słoweńca. Zawodnicy zespołu Jumbo-Visma tuż przed finiszem zdecydowali się na piękny gest.
Vingegaard i Roglic na ostatnich metrach złapali się za ręce. Wiedzieli, że przeciwnicy są daleko z tyłu, więc postanowili wspólnie przekroczyć metę. Słoweniec jednak pozwolił, aby to kolega mógł sobie dopisać do dorobku etapowe zwycięstwo.
- Cały nasz zespół był bardzo mocny, nie tylko ja i Jonas, ale także wszyscy nasi koledzy. Mieliśmy wszystko pod kontrolą, a każdy zawodnik wykonał swoje zadania. Jonas z kolei był super mocny na ostatnim podjeździe, to było szalone. To niesamowity dzień dla naszej drużyny. Widać, że sprawy idą w dobrym kierunku i możemy z optymizmem spoglądać w przyszłość - komentował po zawodach Roglic.
Jonas Vingegaard et @rogla arrivent main dans la main.
— Critérium du Dauphine (@dauphine) June 12, 2022
Revivez le dernier kilometre de la 8eme et derniere etape du #Dauphine 2022.
Jonas Vingegaard and @rogla together on the line.
Look back at the last KM of the last stage of the #Dauphiné 2022. pic.twitter.com/NHopbGGa3z
Z nieba do piekła w pół sekundy. Nie mógł w to uwierzyć >>
Dramatyczne sceny. Wjechał w swoją żonę >>
ZOBACZ WIDEO: Mistrzyni olimpijska zrobiła niezłe show. "Taniec z różowym młotem"