Wtorkowy 16. etap tegorocznego Tour de France prowadził z Carcassonne do Foix (176 km). Rafał Majka (UAE Team Emirates) zameldował się na mecie na 41. miejscu. Polak stracił do zwycięzcy - Kanadyjczyka Hugo Houle - ponad 14 minut (więcej TUTAJ).
W środę okazało się, że polski kolarz doznał kontuzji uda. Doszło do tego w niecodziennych okolicznościach. Kamery telewizyjne zarejestrowały moment (patrz poniżej), kiedy Majka znajduje się na czele jeden z grup pościgowych i... na podjeździe ma defekt.
Pomocnik Tadeja Pogacara w Wielkiej Pętli 2022 niekontrolowanie przerwał jazdę. Na szczęście, obyło się bez upadku. Po wymianie zerwanego łańcucha Majka wrócił do rywalizacji, ale - jak poinformował doktor Adrian Rotunno - zawodnik musiał wycofać się z TdF.
"Majka doznał nadwyrężenia uda w wyniku problemów mechanicznych na 16. etapie, kiedy pękł mu łańcuch. Spowodowało to poważne naderwanie części prawego mięśnia czworogłowego i niestety z powodu uszkodzenia mięśnia nie jest w stanie jechać dalej" - oświadczył lekarz, cytowany przez profil twitterowy grupy kolarskiej z siedzibą w Abu Zabi.
Przypomnijmy, że u 32-latka przed jednym z wcześniejszych etapów stwierdzono zakażenie koronawirusem, ale ze względu na bezobjawowy przebieg zakażenia Polak mógł kontynuować jazdę.
Zobacz pech Majki na 16. etapie TdF 2022.
⚙ Mechanical for @majkaformal who was pacing the Yellow Jersey group.
— Tour de France™ (@LeTour) July 19, 2022
⚙ Problème mécanique pour @majkaformal alors qu'il menait le groupe @MaillotjauneLCL.#TDF2022 pic.twitter.com/PGewk8Z6Hr
Zobacz:
Jest zakażony koronawirusem. Podjęto zaskakującą decyzję
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski