Siódmy etap Tour de Pologne prowadził ze Skawiny do Krakowa. Kolarze mieli do pokonania niecałe 178 km, która w pierwszej części przebiegała po pagórkowatym terenie. Od początku bardzo aktywny był Alessandro De Marchi, który inicjował kilka akcji i ostatecznie znalazł się w ucieczce.
Mimo wielu prób i ataków, uciekająca grupa została dogoniona przez peleton. O losach wyścigu zadecydował sprinterski finisz. Najlepszy na krakowskich Błoniach był Arnaud Demare (Groupama-FDJ). Drugi był Olav Kooij z Jumbo-Visma, a trzeci Phil Bauhaus (Bahrain Victorious). Najlepszy z Polaków był Stanisław Aniołkowski, który finiszował na 13. miejscu.
Do etapu w koszulce lidera wystartował reprezentujący INEOS Grenadiers Ethan Hayter. Miał on 11 sekund przewagi nad Thymenem Arensmanem (Team DSM) i trudno było sobie wyobrazić, że ją straci. Ostatecznie utrzymał on prowadzenie i mógł cieszyć się z triumfu w największym polskim wyścigu.
ZOBACZ WIDEO: Messi haruje na początku sezonu, a żona?! Te zdjęcia robią furorę
Podczas rywalizacji nie brakowało emocji. Były też antywojenne protesty. Na trasie wyścigu wymalowano hasła uderzające we Władimira Putina i nawiązujące do zakończenia wojennych działań w Ukrainie.
24-letni Hayter odniósł jeden z największych sukcesów w karierze. Tę zaczynał w kolarstwie torowym, ale postawił na rywalizację na szosie. W tym roku sięgnął po mistrzostwo Wielkiej Brytanii w jeździe indywidualnej na czas.
Czytaj także:
Ważna informacja dotycząca Rafała Majki. Oficjalny komunikat ze strony jego klubu
Komentatorzy sportowi - rozpoznaj ich na zdjęciach!