W poniedziałek kolarze uczestniczący w Vuelta a Espana mogli złapać oddech. Wtorek natomiast przyniósł kolejne wyzwania. Tym razem zawodnicy musieli się zmierzyć z jazdą indywidualną na czas z Elche do Alicante. Do pokonania było blisko 31 kilometrów.
Sensacji nie było. Lider wyścigu Remco Evenepoel na każdym z międzyczasów notował najlepszy rezultat. Ostatecznie wręcz znokautował przeciwników. Na metę dotarł w czasie 33'18". Wygrał aż o 48 sekund!
Drugi czas tym razem wywalczył Primoz Roglic (+48 sek.), a trzeci - Remi Cavagna (+60 sek.). Warto przypomnieć, że Słoweniec jest wiceliderem Vuelta a Espana.
We wtorkowych zmaganiach uczestniczyli również reprezentanci Polski. Kolarze z naszego kraju raczej starali się utrzymywać umiarkowane tempo. Na mecie Kamil Małecki miał czas 39'38", a Łukasz Owsian - 38'30".
Nieopodal mety bolesną wpadkę zaliczył Joao Almeida. Zawodnik... pomylił trasę! Zjechał w złą uliczkę. Dość szybko się zorientował, że coś jest nie tak, ale mimo to sporo stracił. Było widać, że jest na siebie bardzo zły. Jego pomyłkę uwieczniły kamery telewizyjne.
Things you don't want to happen during a Grand Tour time trial
— Eurosport (@eurosport) August 30, 2022
Joao Almeida goes the wrong way as he closes in on the Stage 10 finish #LaVuelta22 | @discoveryplusUK pic.twitter.com/MRwShRNWth
Czytaj także:
> Największe zwycięstwo w karierze. Utrzymał przewagę po ucieczce
> Aż złapał się za głowę. Nie mógł uwierzyć, że znów to zrobił [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski wrócił do korzeni! Tylko spójrz na to