Koszmar zawodników z czołówki. COVID-19 znów zaczął rozdawać karty

Getty Images / Tim de Waele / Simon Yates
Getty Images / Tim de Waele / Simon Yates

Zwycięstwem Kadena Grovesa zakończył się jedenasty etap Vuelta a Espana. Przed środowym etapem niektórzy zawodnicy zostali wręcz zmuszeni do tego, by wycofać się z dalszej jazdy.

Rywalizację w ramach jedenastego etapu Vuelta a Espana kolarze rozpoczęli pod siedzibą firmy El Pozo Alimentacion. Do przejechania mieli przeszło 191 kilometrów. Zmagania zakończyły się w Cabo de Gata.

Z dalszej walki o jak najlepszy wynik wycofali się m.in. dwaj czołowi kolarze - Simon Yates oraz Pavel Sivakov. Zostali oni do tego zmuszeni za sprawą uzyskania pozytywnych testów na koronawirusa. Taki sam los spotkał Rogera Adrię, Hectora Carretero i Pau Miquela.

Krótko po ostrym starcie ucieczkę stworzyli Jetse Bol, Vojtech Repa oraz Joan Bou. Peleton kontrolował jednak sytuację, a maksymalna przewaga harcowników wyniosła tylko cztery minuty.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!

Sporego pecha miał Julian Alaphilippe. Mistrz świata ambitnie walczył, ale w pewnym momencie upadł i musiał wycofać się z dalszych zmagań.

Finiszowy odcinek był bardzo długi - liczył przeszło trzy kilometry. Tym razem najlepiej zaprezentował się na Kaden Groves. Zawodnik Team BikeExchange-Jayco sięgnął po triumf, co jest jego największym sukcesem w karierze.

TOP 5 - 11. etap Vuelta a Espana:
1. Kaden Groves (BikeExchange-Jayco)
2. Danny van Poppel (Bora-Hansgrohe)
3. Tim Merlier (Alpecin-Deceuninck)
4. Juan Sebastian Molano (UAE Team Emirates)
5. Mads Pedersen (Trek-Segafredo)

Czytaj także:
Tragedia podczas wyścigu. Nie żyje 33-latek
Największe zwycięstwo w karierze. Utrzymał przewagę po ucieczce

Źródło artykułu: