Marc Bracke, do ubiegłego roku menadżer kobiecej drużyny kolarskiej Doltcini-Van Eyck, odebrał sobie życie - poinformował holenderski portal nos.nl.
Zawieszony przez UCI działacz miał 53 lata. Szczegółów samobójstwa nie podano. "Z wielkim smutkiem Doltcini Sportswear odebrało wiadomość o śmierci Marca" - napisała belgijska firma odzieżowa w oświadczeniu do mediów.
Bracke w 2021 r. został zawieszony przez Międzynarodową Unię Kolarską (UCI) na trzy lata za rzekome przypadki molestowania seksualnego i zastraszania. Decyzję podjęto na podstawie zeznań dwóch zawodniczek - Amerykanki Sary Youmans i Francuzki Marion Sicot.
Działacz kolarski zaprzeczył wszystkim oskarżeniom, a francuski sąd w tym roku oddalił zarzuty Sicot wobec byłego już menadżera Doltcini-Van Eyck.
Belg stawiał pierwsze kroki jako dyrektor sportowy w ekipie Lares-Waowdeals w 2016 r. Dwa lata później rozpoczął współpracę z Doltcini-Van Eyck.
Het Laatste Nieuws is reporting that the former Doltcini Van Eyck manager Marc Bracke has taken his own life
— Mathew Mitchell (@MatMitchell30) October 18, 2022
Bracke had been suspended by the UCI until 2024 for harassment of 2 of his ridershttps://t.co/cSjK29nNQn
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.
Zobacz:
Nie żyje Gerben Karstens. Niedawno doznał udaru
Nie żyje Henryk Komuniewski. Pracował kiedyś w reprezentacji Polski