Makabryczny wypadek Michała Kwiatkowskiego. Jest wideo

Twitter / Na zdjęciu: kraksa z udziałem Michała Kwiatkowskiego
Twitter / Na zdjęciu: kraksa z udziałem Michała Kwiatkowskiego

Michał Kwiatkowski pechowo zakończył udział w wyścigu Gandawa-Wevelgem. Kolarz brał udział w kraksie, po której nie był w stanie kontynuować jazdy. Jest już komentarz Polaka po całym wydarzeniu.

W tym artykule dowiesz się o:

Wyścig Gandawa-Wevelgem to jeden z prestiżowych belgijskich jednodniowych klasyków. W tym roku udział w nim brał Michał Kwiatkowski, ale swojej jazdy nie będzie miło wspominał. Były mistrz świata brał udział w kraksie, która zakończyła się dla niego urazem.

"Kwiato" po upadku przez kilka minut leżał na asfalcie i trzymał się za bark. Polski kolarz wycofał się z uczestnictwa w wyścigu.

Kilka godzin po wypadku Kwiatkowski uspokoił kibiców. "To było mocne uderzenie. W pierwszej chwili poczułem się źle, ale po jakimś czasie okazało się, że nie ma większych obrażeń poza zdartą skórą. Mogło być gorzej" - napisał na Twitterze.

Tegoroczny wyścig Gandawa-Wevelgem rozgrywany był w trudnych warunkach. Zawodnikom towarzyszyły opady deszczu. Kwiatkowski nie był jedynym zawodnikiem, który wycofał się z udziału po kraksie.

Jazdy nie kontynuował też kolega Kwiatowskiego z grupy Ineos Grenadiers Filippo Ganna, który rozbił się na ok. 140 kilometrów przed metą. Z wyścigu wycofali się tez Sam Bennett i Alberto Bettiol.

Czytaj także:
Otrzymali karę za... śmiecenie. Wśród nich znalazł się także Polak
"Mamy dylemat". Szef MKOl ponownie zabiera głos ws. Rosji

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za trening Polaków! "Dziewczyny się za mną uganiają"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty