"Julian Mertens wypadkowi uległ w środę, na treningu. Julian doznał kilku obrażeń, dlatego został zabrany do Szpitala Uniwersyteckiego w Antwerpii, gdzie został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, aby lepiej zniósł skutki wypadku. Przed nami dalsze badania" - napisano w środę w oświadczeniu ekipy Bingoal WB, do której przynależy Mertens.
Dzień później wydano kolejny komunikat. Dowiadujemy się z niego, z jak licznymi urazami zmaga się belgijski kolarz.
"Nasz zawodnik Julian Mertens pomyślnie przeszedł w czwartek operację kręgosłupa. Tego samego dnia powinien mieć jeszcze operowaną żuchwę. Julian doznał również złamania ręki i żeber. Będzie utrzymywany w śpiączce jeszcze przez kilka dni, w zależności od postępów leczenia" - przekazano.
25-latek w przeszłości uchodził za sporą nadzieję belgijskiego kolarstwa. Ostatnie lata nie były jednak w jego wykonaniu zbyt udane, dlatego też od jakiegoś czasu ścigał się na poziomie drugiej dywizji.
Zobacz także:
Co za rajd!
"Brutalny etap" dla Kolumbijczyka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"