Polak ciężko harował, Słoweniec... pił szampana

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Stuart Franklin / TT Giro d'Italia / Cesare Benedetti (z prawej) był bardzo aktywny podczas ostatniego etapu Giro d'Italia 2023.
Getty Images / Stuart Franklin / TT Giro d'Italia / Cesare Benedetti (z prawej) był bardzo aktywny podczas ostatniego etapu Giro d'Italia 2023.
zdjęcie autora artykułu

Ostatni etap tegorocznego Giro d'Italia - tradycyjnie - był etapem przyjaźni. Był czas i na świętowanie przez Primoża Roglicia wielkiego sukcesu, ale był też czas dla uciekinierów. Jednym z nich był Polak - Cesare Benedetti.

[tag=49859]

Primoż Roglić[/tag] wygrał pierwszy tegoroczny (2023) wielki wyścig kolarski - Giro d'Italia. Słoweniec przejął koszulkę lidera podczas sobotniego (27.05.), przedostatniego etapu Wyścigu Dookoła Włoch (TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów >>). Niedzielny, ostatni etap nie mógł już nic zmienić w klasyfikacji generalnej. Tradycją jest, że podczas największych wyścigów (Giro, Tour de France czy Vuelta a Espana) w ostatnim dniu rywalizacji nie atakuje się już pozycji lidera.

Roglić miał więc czas by odebrać gratulacje od wszystkich kolarzy, pozdrowić kibiców, udzielić wywiadów podczas jazdy, a nawet napić się szampana.

Oto ten moment.

Kiedy peleton miał do mety około 68 km, pokazał się ze świetnej strony jedyny Polak jadący w tegorocznym Giro - Cesare Benedetti. To urodzony we Włoszech zawodnik, ale mający polski paszport i występujący w naszej reprezentacji (o tym, że stara się o nasze obywatelstwo informowaliśmy jako pierwsi w listopadzie 2019 roku - TUTAJ więcej szczegółów >>). Kolarz niemieckiej grupy Bora-Hansgrohe postanowił zabrać się do ucieczki.

Polak uciekał przez kilkadziesiąt kilometrów. Partnerami w tej próbie byli: Łotysz Toms Skujins oraz Francuz Maxime Bouet. Peleton jednak nie dał szans trójce uciekinierów. Kontrolował cały czas ich przewagę, a kilkanaście kilometrów przed końcem zakończył ich harce.

Było wiadomo, że o wygranej na ostatnim etapie zadecyduje sprint. Najszybszy okazał się 38-letni Brytyjczyk Mark Cavendish, dla którego był to ostatni występ podczas Giro (po sezonie 2023 kończy karierę). Sprinter uznawany przez wielu za "najlepszego sprintera w historii kolarstwa" wręcz ośmieszył rywali i wygrał z kilkumetrową przewagą. Za nim na metę wpadli: Alex Kirsch (Holandia) oraz Filippo Fiorelli (Włochy).

W końcowej klasyfikacji nie doszło do żadnych zmian. Giro 2023 wygrał Roglić, 14 sekund przed Geraintem Thomasem (Wielka Brytania) oraz minutę i 15 sekund nad Joao Almeidą (Portugalia).

Czytaj także: Deszcz, wiatr, a nawet metr śniegu. Trasa etapu Giro d'Italia skrócona >>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy oglądałeś w telewizji Giro 2023?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
collins01
29.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Faktycznie,Polak z dziada pradziada.I w ogóle,aż roi się od polskich kolarzy w peletonie,prawda? Jaka potęga  
avatar
collins01
29.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Faktycznie,Polak z dziada pradziada.I w ogóle,aż roi się od polskich kolarzy w peletonie,prawda? Jaka potęga