Do rywalizacji w 48. edycji czteroetapowego Giro dell'Alta Austria przystąpiło 140 zawodników, w tym obiecujący Włoch. Wyścig juniorów musiał jednak zostać przerwany po dramatycznym zdarzeniu.
Jacopo Venzo jechał sam i wypadł z trasy na lewym zakręcie podczas szybkiego zjazdu. Niestety, jak poinformował zespół Campana Imballaggi Geo&Tex Trentino za pośrednictwem Facebooka, 17-latek nie przeżył wypadku.
Pomimo szybkiej interwencji ratowników i hospitalizacji, kolarza nie udało się uratować. Śmierć Venzo wstrząsnęła pozostałymi uczestnikami wyścigu Dookoła Górnej Austrii. Zawodnicy zostali objęci pomocą psychologiczną.
"W chwili ogromnego bólu cały zespół skupia się wokół rodziny, przyjaciół i wszystkich tych, którzy kochali Jacopo. Teraz mamy jeszcze jednego anioła. Nie wyobrażasz sobie, jak bardzo będzie nam Ciebie brakować" - na profilu facebookowym Campana Imballaggi Geo&Tex pojawił się poruszający wpis.
Na sobotni poranek zaplanowano uroczystości upamiętniające zmarłego kolarza. Co więcej, w trakcie 20. etapu prestiżowego Tour de France peleton postanowił uczcić minutą ciszy pamięć Jacopo Venzo.
Czytaj więcej:
Rafał Majka śladami Kwiatkowskiego. Polacy w czołówce etapu Tour de France
Totalna demolka na etapie. Komentatorzy pewni: on wygra Tour de France
