W zeszłym roku odbyła się pierwsza edycja Tour de France Femmes. Znakomicie spisała się Katarzyna Niewiadoma, która uplasowała się na podium zajmując trzecie miejsce. Tym samym wiązano spore nadzieje z jej występem w tym sezonie.
W czwartek, 27 lipca odbył się piąty etap tegorocznego wyścigu. W nim najlepsza okazała się zespołowa koleżanka Niewiadomej, Niemka Ricarda Bauernfeind. Na 35 kilometrów przed metą zdecydowała się ona na samotny atak, który dał jej końcowy triumf. Na metę wjechała z 22 sekundową przewagą nad grupą pościgową.
Na drugiej pozycji uplasowała się Szwajcarka Marlen Reusser, a na trzeciej Liane Lippert. Za tą dwójkę linię mety przekroczyła liderka wyścigu Belgijka Lotte Kopecky, która utrzymała pierwszą lokatę.
W czwartek Niewiadoma ukończyła etap na 16. miejscu i była najlepszą z Polek. Jeżeli chodzi o pozostałe kolarki z naszego kraju, to Agnieszka Skalniak-Sójka była 63., natomiast Marta Lach 80. Kaja Rysz zdecydowała się wycofać z etapu już na początku.
Jeżeli chodzi o klasyfikację generalną, Kopecky ma obecnie 49 sekund przewagi nad Ashleigh Moolman z RPA. Natomiast trzecia Włoszka Elisa Longo Borghini do liderki wyścigu trafi 51 sek. Taki sam czas ma również Niewiadoma, która obecnie plasuje się tuż za podium.
Przeczytaj także:
Taki wpis polajkował były prezes polskiego związku sportowego. Co za wstyd!
Polski Związek Kolarski ma nowego sponsora. Wspiera już PZPN
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"