Polacy leżeli w kraksie. Francuz wyszarpał złoto Mistrzostw Europy

Twitter / Eurosport / Na zdjęciu: Christophe Laporte triumfuje
Twitter / Eurosport / Na zdjęciu: Christophe Laporte triumfuje

Francuz Christophe Laporte został mistrzem Europy w wyścigu elity mężczyzn w holenderskim Drenthe. Z powodu kraksy z rywalizacji szybko wycofać musieli się dwaj nasi reprezentanci, a Michał Kwiatkowski nie był w stanie powalczyć o miejsce w czołówce.

Licząca 198 kilometrów trasa miała zbliżony przebieg co trasa wyścigu pań. Panowie przed wjazdem na rundy po starcie w Assen musieli pokonać 115 kilometrów po płaskich, wąskich i krętych szosach Holandii. Następnie sześciokrotnie przejechali przez 14-kilometrową rundę zakończoną podjazdem pod Col du Vam. Dodatkowe utrudnienie na finałowej ściance stanowiła brukowana nawierzchnia.

Ostatni akcent kolarskich mistrzostw Europy w Drenthe nie ułożył się po myśli biało-czerwonych. Polskę reprezentowało 7 kolarzy: Piotr Brożyna, Filip Maciejuk, Stanisław Aniołkowski, Cesare Benedetti, Marceli Bogusławski, Maciej Paterski oraz Michał Kwiatkowski. Mistrz świata z Ponferrady był liderem reprezentacji Polski i po cichu liczyliśmy na to, że włączy się do walki o czołowe lokaty.

Niestety dla Polaków wyścig rozpoczął się źle, bowiem w wyniku kraksy jeszcze w pierwszej fazie rywalizacji wycofać musieli się Maciej Paterski oraz Marceli Bogusławski. Michał Kwiatkowski dysponował wsparciem pozostałych kolegów, ale nie znajdował się w tak wysokiej formie, by móc utrzymać tempo najlepszych. Kolarz z Torunia stracił kontakt z czołówką przed kluczową fazą wyścigu.

Zmagania na trasie przypominały nieco jazdę na wyniszczenie. Najsilniejsze reprezentacje, tj. Holendrzy, Belgowie oraz Duńczycy nadawali bardzo mocne tempo, aby odczepić od peletonu jak największą liczbę rywali. Selekcja doprowadziła do tego, że na ostatniej rundzie wyłoniła się grupa dziesięciu najmocniejszych zawodników, którzy rozstrzygnęli między sobą losy mistrzostw Europy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta

12 kilometrów przed metą zaatakował Francuz Christophe Laporte i wypracował sobie przewagę wynoszącą ok. 10 sekund. Choć wydawało się, że rywale mają go na włosku i bez problemu zniwelują różnicę na kilometrowym podjeździe prowadzącym do mety, to jednak Laporte zachował wystarczającą ilość sił. Belg Wout van Aert na ostatnich stu metrach zdołał dogonić Francuza, ale wtedy Laporte niespodziewanie przyspieszył i wyszarpał zwycięstwo. Trzeci na metę wpadł Holender Olav Kooij.

Najwyżej z Polaków na 53. miejscu wyścig ukończył Filip Maciejuk. 62. był Cesare Benedetti, a 67. Piotr Brożyna. Pozostali nasi reprezentanci nie ukończyli rywalizacji.

Zobacz też:
Wspaniała passa polskiej kolarki. Kolejne prestiżowe zwycięstwo
Nie było widać nic. Tak rywalizowali kolarze w Hiszpanii [WIDEO]

Komentarze (0)