Mistrz świata aresztowany. Szok, co miał zrobić własnej żonie

Krzysztof Kaczmarczyk 31 Grudnia 2023, 10:15

Getty Images / Dario Belingheri / Instagram/rohandennis/ / Na zdjęciu: Rohan Dennis, na małym zdjęciu: Melissa Hoskins

• "Tak" dla Rosji nawet z Polski. Ujawnia, kto był za zgodą ws. IO

Zdarzenia miało miejsce w sobotę na północy Adelajdy.

Po godzinie 20:00 policja otrzymała informację o potrąconej przez samochód kobiecie. Funkcjonariusze niemal natychmiast pojawili się na miejscu zdarzenia.

Dziennikarze abc.net.au - powołując się na policyjne źródła - podali, że obrażenia Melissy Hoskins były bardzo poważne. 32-latka została zabrana do szpitala, ale jej życia nie udało się uratować.

Sprawcą potrącenia był mąż kolarki, Rohan Dennis, który został aresztowany. Oskarżono go o spowodowanie śmierci w wyniku niebezpiecznej jazdy, prowadzenie pojazdu bez należytej ostrożności i narażenie życia.

Melissa Hoskins to była kolarka torowa i szosowa. Swoją zawodową karierę zdecydowała się zakończyć w 2017 roku.

Wcześniej zdążyła zaliczyć występ na igrzyskach olimpijskich w Londynie (2012). Z kolejnych - w Rio de Janeiro - wyeliminowała ją kontuzja, której doznała tuż przed rozpoczęciem imprezy.

Dodajmy, że Hoskins i Dennis pobrali się w 2018 roku. Para doczekała się dwójki dzieci.

Dennis w swojej karierze występował w największych kolarskich wyścigach świata: Vuelta a Espana, Tour de France czy Giro d'Italia. Reprezentował również Australię na IO w Londynie i Tokio. Przez dwa sezony - 2020 i 2021 - jeździł w jednej drużynie (Ineos) razem z Polakiem, Michałem Kwiatkowskim.

W swoim kolarskim CV Australijczyk ma dwa tytuły mistrza świata w kolarstwie torowym drużynowo na dochodzenie i kolejne dwa w kolarstwie szosowym, ale już indywidualnie w jeździe na czas.

33-latek został wypuszczony z aresztu za poręczeniem majątkowym. Jego sprawa w sądzie ma rozpocząć się 13 marca 2024 roku. Dennis ma też zakaz opuszczania ojczyzny.

Zobacz także:
Tajemniczy przepływ ministerialnych pieniędzy. Nabrali wody w usta
"Winny". Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie seksafery