Nie żyje Tomasz Lisowicz. Tragedia na treningu

Facebook / Darek Banaszek / Na zdjęciu: Tomasz Lisowicz
Facebook / Darek Banaszek / Na zdjęciu: Tomasz Lisowicz

Bardzo smutne informacje obiegły w piątek kolarskie środowisko w Polsce. W wieku 47 lat zmarł bowiem Tomasz Lisowicz. Były mistrz Polski zasłabł w trakcie treningu i niestety jego życia nie udało się uratować.

W tym artykule dowiesz się o:

Tragiczne wieści przekazał w mediach społecznościowych były prezes Polskiego Związku Kolarskiego Dariusz Banaszek. "Żegnaj Tomku. Byłeś wspaniałym naszym zawodnikiem i dobrym człowiekiem. Tomasz Lisowicz jeździł w naszej ekipie w roku 2020/2021 w grupie Pro Conti Atlas Lukullus Ambra. Zasłabł wczoraj podczas treningu na rowerze i już nie odzyskał przytomności. Łączymy się w bólu z najbliższą rodziną" - czytamy na Facebooku.

47-letni Tomasz Lisowicz nie był anonimową postacią w kolarskim środowisku. Karierę rozpoczął w lokalnym klubie, czyli Kaliskim Towarzystwie Kolarskim. Pierwszy zawodowy sukces odniósł w 2003 roku, kiedy został mistrzem Polski w jeździe indywidualnej na czas.

W 2007 roku wygrał z kolei jednodniowy Memoriał Andrzeja Trochanowskiego. Dodatkowo Lisowicz występował w narodowych barwach na arenie międzynarodowej. Zaprezentował się między innymi na mistrzostwach świata, a także wziął udział w Tour de Pologne czy Wyścigu pokoju.

Po zakończeniu kariery nie rozstał się z kolarstwem. Pasję do dwóch kółek realizował w wyścigach amatorskich. Niestety kolejne rywalizacje na trasach nie będą mu już dane.

W czwartek Lisowicz udał się na trening wraz z grupą kolegów. W jego trakcie niespodziewanie zasłabł, a jego towarzysze od razu rozpoczęli reanimację. Niedługo później na miejscu pojawiła się pomoc medyczna, ale niestety życia byłego mistrza Polski nie udało się już uratować.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty