118-kilometrowy etap z Sabinanigo do Formigalu rozgrywał się jak u Hitchcocka. Zaczęło się od trzęsienia ziemi, a później było jeszcze ciekawiej.
Od początku do ataku ruszyli zawodnicy drugiego planu. Szczęścia w ucieczce próbowali między innymi Brambilla (Etixx) oraz Manuele Boaro (Tinkoff) i prawdopodobnie wszystko potoczyłoby się normalnym, wyścigowym rytmem, gdyby do przodu nie ruszył Alberto Contador.
W peletonie powstało zamieszania. Najwięcej przytomności, obok kolarzy grupy Tinkoff, zachowali zawodnicy Movistaru. Razem z Contadorem do ucieczki zabrali się lider wyścigu Nairo Quintana oraz jego pomocnicy Ruben Fernandez oraz Jonathan Castroviejo.
Różnica dzieląca kilkunastoosobową ucieczkę i główną grupę w pewnym momencie sięgnęła nawet trzech minuty. Z tyłu zostali między innymi wicelider klasyfikacji generalnej Christopher Froome (Team Sky) oraz Esteban Chaves i Simon Yates (obaj Orica).
Pościg trwał przez cały etap. Zakończył się niepowodzeniem. Na finiszu Brambilla ograł Quintanę, pół minuty później "kreskę" minął Contador. Froome był dopiero osiemnasty i w klasyfikacji generalnej traci do lidera ponad trzy i pół minuty.
Wyniki 15. etapu
M. | Kolarz | Kraj | Grupa | Czas |
---|---|---|---|---|
1. | Gianluca Brambilla | Włochy | Etixx | 2:54:30 |
2. | Nairo Quintana | Kolumbia | Movistar | + 0:03 |
3. | Fabio Felline | Włochy | Trek | + 0:25 |
4. | Kenny Elissonde | Francja | FDJ | + 0:28 |
5. | David de la Cruz | Hiszpania | Etixx | + 0:31 |
6. | Alberto Contador | Hiszpania | Tinkoff | + 0:34 |
... | ||||
9. | Esteban Chaves | Kolumbia | Orica | + 1:53 |
18. | Christopher Froome | Wielka Brytania | Sky | + 2:40 |
Klasyfikacja generalna
M. | Kolarz | Kraj | Grupa | Czas |
---|---|---|---|---|
1. | Nairo Quintana | Kolumbia | Movistar | 61:36:07 |
2. | Christopher Froome | Wielka Brytania | Sky | + 3:37 |
3. | Esteban Chaves | Kolumbia | Orica | + 3:57 |
4. | Alberto Contador | Hiszpania | Tinkoff | + 4:02 |
5. | Simon Yates | Wielka Brytania | Orica | + 5:07 |
ZOBACZ WIDEO: Takiej walki w powojennej Polsce jeszcze nie było. Głowacki: spełni się moje marzenie