Na ostatnim etapie Wyścigu Dookoła Walencji nie było niespodzianki. Alejandro Valverde utrzymał minimalne prowadzenie w klasyfikacji generalnej i wygrał cały wyścig. To był pierwszy start doświadczonego, hiszpańskiego kolarza po upadku podczas zeszłorocznego Tour de France. - Wróciłem i cieszę się, że od razu udało się wygrać - mówił na mecie.
- Wrócił jeszcze mocniejszy niż był - komentował Dariusz Baranowski na antenie Eurosportu.
Ostatni etap był okazją dla "harcowników". W tej roli wystąpili m.in.: Michał Kwiatkowski oraz Jan Tratnik z polskiej ekipy CCC Sprandi Polkowice. Obaj zabrali się w "ucieczce dnia" i wspólnie ze Stefan Kuengiem (BMC Racing Team), Domenem Novakiem (Bahrain-Merida), Reinem Taaramae (Direct Energie) i Thomasem Sprengersem (Sport Vlaanderen -Baloise) próbowali wypracować jak największą przewagę nad peletonem. Ten jednak był czujny i wiedząc, że w ucieczce jest były mistrz świata, nie dał jej odjechać na więcej niż półtorej minuty.
Jedyną na trasie górską premię - Oronet (III kategoria) - wygrał Tratnik. Później próbował jeszcze odjechać Kueng (uciekał samotnie), ale na ostatnich kilometrach peleton "skasował" wszystkie ucieczki i wpadł na ulice Walencji już w całości. Chaotyczny (mokry asfalt, ostre zakręty) finisz zakończył się zwycięstwem Juergena Roelandtsa (BMC), przed Dannym Van Poppelem (LottoNL-Jumbo) oraz Clementem Venturinim (AG2R).
W klasyfikacji końcowej wyścigu - jak już wspomnieliśmy - zwyciężył Valverde. Hiszpan wyprzedził o 14 sekund Luisa Leona Sancheza i o 26 sekund Jakoba Fuglsanga. 10. miejsce zajął najlepszy z kolarzy CCC - Amaro Antunes (ze stratą 1:09). Najlepszym z Polaków okazał się Łukasz Owsian (CCC) - 47. miejsce, +7:02), a Kwiatkowski (Sky) ostatecznie uplasował się na 70. pozycji (+15:02).
ZOBACZ WIDEO: Trzech Polaków nie pomogło Sampdorii. Zobacz skrót meczu z Torino. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]